Niemiecka kanclerz Angela Merkel powiedziała, że ewentualne wystąpienie zagrożonej bankructwem Grecji ze strefy euro miałoby trudne do przewidzenia konsekwencje.
- Chcę, aby Grecja utrzymała euro. Nie będę brać udziału w próbach wypchnięcia Grecji ze strefy euro. To miałoby trudne do przewidzenia konsekwencje - oświadczyła Merkel podczas spotkania ze studentami w Fundacji BELA.
Zdaniem niemieckiej kanclerz Grecja ma dużo większe szanse na przezwyciężenie kryzysu, niż się powszechnie uważa, a działania służące konsolidacji budżetu nie są w opozycji do wzrostu gospodarczego.
Stworzenia prawnych możliwości wystąpienia Grecji ze strefy euro coraz częściej żądają niektórzy politycy współrządzącej Niemcami bawarskiej CSU. Także komisarz UE Neelie Kroes oceniła w wywiadzie dla holenderskiego dziennika „Volkskrant”, że nieprawdą jest, jakoby wyjście ze strefy euro któregoś z członków musiało doprowadzić do upadku całej struktury.
- Nie jestem zwolenniczką wyjścia Grecji, ale strefa euro nie ucierpiałaby z tego powodu tak bardzo - powiedziała Kroes. Od jej słów zdystansował się szef KE Jose Barroso.
Źródło:
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
oa