Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Najtrudniejszy konkurs Anity Włodarczyk

Anita Włodarczyk była ogromną faworytką konkursu w rzucie młotem na mistrzostwach świata w lekkiej atletyce w Londynie i nie zawiodła. Sięgnęła po trzeci w karierze złoty medal MŚ na dzień przed 32. urodzinami. - To był najtrudniejszy konkurs w karierze - powiedziała po finale mistrzyni.

Fotomag/ Gazeta Polska

Włodarczyk w głowie rysowała scenariusz zawodów - miała wejść do koła i już w pierwszej próbie zapewnić sobie złoto. Kolejne rzuty miały być już próbami bicia rekordu świata, który zresztą należy do niej i wynosi 82,98 m. Niestety, to się nie udało. -

Czuję niedosyt. Jestem bardzo zła i nie będę tego ukrywać. Oczywiście - mam problemy z palcem, łapały mnie skurcze, ale ja jestem przygotowana na rekord świata i taki właśnie był plan. Mam tylko nadzieję, że jeszcze to pokażę za kilkanaście dni na rzutni - powiedziała poirytowana mistrzyni.

Konkurs był nerwowy, a Włodarczyk prowadzenie objęła dopiero w czwartej kolejce, po rzucie na odległość 77,39. Nie był to wymarzony wynik, ale już wtedy wiedziała, że da jej złoto. Po raz pierwszy w historii na podium mistrzostw świata w tej konkurencji stanęły dwie Polki. Trzecia była 22-letnia Malwina Kopron.

Włodarczyk już od kilku dni walczyła z bólem palca, w którym doszło prawdopodobnie do pęknięcia torebki stawowej. Prawdopodobnie, bo rękę - aby potwierdzić diagnozę - musi obejrzeć w Polsce w środę lekarz Robert Śmigielski. Polka musiała zażyć środki przeciwbólowe i znieczulające. Mimo bólu i opuchlizny Włodarczyk ma ambitny plan wystartować 15 sierpnia w Memoriale Kamili Skolimowskiej.

Czy tak się stanie, na razie nie wiadomo. W środę Włodarczyk wraca do Polski, dzień później spotka się z lekarzem Robertem Śmigielskim. Ma on obejrzeć jej palec, który nie tylko boli, ale i strasznie spuchł. - Ból najgorszy był przy trzecim i czwartym obrocie, kiedy już działała siła odśrodkowa - opowiada PAP Włodarczyk.

Prawdopodobnie doszło do pęknięcia torebki stawowej, ale diagnozy dokładnej jeszcze nie postawiono. Podopieczna Krzysztofa Kaliszewskiego nie chce jednak kończyć sezonu i zamierza jeszcze raz wystartować – 15 sierpnia w Memoriale Kamili Skolimowskiej w Warszawie. Włodarczyk chciałaby jeszcze raz w tym sezonie podjąć próbę bicia rekordu świata. 

 



Źródło: niezalezna.pl/ PAP

#Anita Włodarczyk #rzut młotem #lekkoatletyka #mistrzostwa świata w Londynie

Małgorzata Chłopaś