Narodowy Bank Polski sukcesywnie powiększa zasoby złota w swoich rezerwach. Jak poinformował prof. Adam Glapiński, prezes NBP, jest to już ponad 500 ton.
- Od kilku lat deklarowałem, że Narodowy Bank Polski będzie systematycznie zwiększać zasoby złota. Dziś z dumą mogę powiedzieć: dotrzymaliśmy obietnicy danej Polkom i Polakom, osiągnęliśmy cel. Polska ma dzisiaj już ponad 500 ton złota, a jego udział w rezerwach przekroczył 20%. To efekt przemyślanej, długofalowej strategii, którą konsekwentnie realizujemy, by wzmocnić bezpieczeństwo finansowe naszego kraju i zapewnić przyszłym pokoleniom stabilność
- powiedział prof. Glapiński.
Podkreślił, że złoto jest najbezpieczniejszym aktywem rezerwowym, odpornym na kryzys i zachowującym realną wartość w długim okresie.
- To symbol stabilności, który zwiększa naszą wiarygodność w oczach inwestorów i partnerów zagranicznych. Nasze rezerwy dewizowe – dziś to ponad 237 miliardów dolarów – wzmacniają status Polski jako bezpiecznego i wiarygodnego uczestnika globalnego systemu finansowego. Pod względem posiadanych zasobów złota w ciągu ostatnich lat awansowaliśmy do światowej czołówki banków centralnych - dodał prezes NBP.
Wskazał, że "złoto to nasze wspólne dobro".
- Symbol siły i niezależności. Fundament stabilności – gwarancja, że Polska poradzi sobie nawet w najtrudniejszych czasach - zaznaczył.
W 2016 r., gdy prof. Glapiński rozpoczął szefowanie NBP, polskie zasoby złota wynosiły ok. 103 ton.