Rada Polityki Pieniężnej podjęła decyzję o zakończeniu cyklu podwyżek stóp procentowych - ogłosił prezes NBP Adam Glapiński. Dodał, że następnym ewentualnym ruchem jest obniżka stóp.
Podczas piątkowej konferencji prasowej Glapiński oznajmił, że RPP podjęła decyzję o zakończeniu cyklu podwyżek.
"Oficjalnie byliśmy cały czas w cyklu podwyżek, trzymaliśmy rękę na spuście, gdyby się coś działo niepokojącego z inflacją. Teraz odkładamy na bok tę broń"
- oświadczył prezes NBP.
"To jest nieformalne narzędzie, ale istotne dla poinformowania rynku, że nie przewidujemy dalszych podwyżek"
- dodał. Zastrzegł, że jeśli np. coś wydarzy się nagle w Ukrainie albo w gospodarce światowej, to w trybie nadzwyczajnym RPP się zbierze i "może każde działanie podjąć".
"Oczywiście następnym ewentualnym ruchem jest ruch w drugą stronę. Jeśli inflacja zejdzie poniżej dwucyfrowej, będą przewidywania na następne kwartały czy nawet lata, że inflacja będzie szybko spadać, wtedy przyjdzie czas na obniżki. Te obniżki będą bardzo służyć wsparciu wzrostu gospodarczego, wzrostu wynagrodzeń, wsparciu przedsiębiorstw, potanieniu kredytu, niższych rat kredytu mieszkaniowego. Spodziewam się, że to będzie w tym roku, zobaczymy po wakacjach"
- stwierdził Glapiński.
Przypomniał, że w sierpniu nie będzie posiedzenia decyzyjnego RPP.
"Jeśli będzie inflacja jednocyfrowa, jeśli projekcja na najbliższe kwartały i lata będzie z 90 proc. pewnością nam mówić, że inflacja dalej będzie spadać, to jest możliwa we wrześniu (obniżka stóp). Ale mówimy (...) o spadku typu 0,25" - powiedział prezes NBP.
Dodał, że podczas posiedzenia RPP nie było dyskusji o ewentualnych obniżkach stóp procentowych.
Odnosząc się do poziomu inflacji powiedział, że: "marzę o tym, żeby we wrześniu była zdecydowanie jednocyfrowa i żeby ta projekcja dalej zakładała ten szybki spadek".
Glapiński odniósł się też do oczekiwań niektórych ekonomistów, którzy przewidują, że do końca 2023 roku możliwa jest obniżka stóp o 100 pkt. bazowych. Powiedział, że są to "wygórowane oczekiwania".
"W ogóle nie przychodzi mi do głowy nic takiego. Żadnych gwałtowny ruchów NBP nigdy nie wykonuje" - podkreślił.