Ofiary demokracji warczącej przemówiły. Tortury, przemoc i bezprawie » więcej w Gazecie Polskiej! CZYTAJ TERAZ »

Fałszywe kursy walut w Google. NBP uspokaja i wskazuje rzetelne źródło danych

W związku z noworocznym zawirowaniem dotyczącym fikcyjnego kursu złotego na platformie Google, przypominamy, że sprawdzone i w pełni wiarygodne kursy złotego publikuje na swojej stronie NBP - poinformował bank centralny.

NBP
NBP
Narodowy Bank Polski - flickr.com
Wykresy prezentowane przez Google nie zawsze są precyzyjne i odzwierciedlają realia, a sam portal nie bierze odpowiedzialności za ich prawidłowość. Google, jak możemy oficjalnie przeczytać, nie weryfikuje zaciąganych danych publicznych. (...) Zachęcamy do korzystania z pewnych danych kursowych na stronie NBP

– informuje NBP.

Wcześniej Ministerstwo Finansów zwróciło się oficjalnie do Google Polska o udzielnie informacji o przyczynach nieprawdziwej publikacji dotyczącej kursu złotego i z pytaniem o to, jakie działania firma podejmie, aby uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości.

Ceny walut w Google zwariowały. "To fejk"

W poniedziałek w internecie pojawiły się dane serwisu Google o aktualnych kursach walut, z których wynikało, że euro jest warte nawet 5,20 złotego, dolar prawie 4,70 złotego, a frank szwajcarski 5,30 zł.

"Ten kurs złotego, który sieje panikę to fejk (błąd źródła danych)" - komentował minister finansów Andrzej Domański. Odsyłał jednocześnie do notowań serwisu Bloomberga, gdzie euro kosztowało w tym samym czasie 4,34 zł. Na wtorkowych notowaniach po otwarciu rynków euro było wyceniane na 4,34 zł, frank szwajcarski na 4,66 zł, a dolar na 3,94 zł.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

 

#NBP #Bank centralny #kursy walut Google

mk