Początek 2016 r. jest udany dla kupujących na rynku złota. Jego cena wzrosła 4 stycznia o 1,3 proc., delikatnie pociągając w górę także ceny srebra - napisała agencja ISBnews, cytując komentarz Pawła Grubiaka, członka zarządu, doradcy inwestycyjnego w Superfund TFI.
Jego zdaniem ważną przyczyną wzrostu notowań złota są czynniki geopolityczne, a dokładniej - napięcia na Bliskim Wschodzie. Zaognienie się stosunków dyplomatycznych pomiędzy Arabią Saudyjską a Iranem budzi obawy dotyczące stabilności całego regionu w kolejnych miesiącach czy nawet latach.
To sprawia, że inwestorzy chętniej wybierają aktywa bezpieczniejsze.
Za jedną z „bezpiecznych przystani” na globalnych rynkach finansowych uznawane jest złoto, dlatego niepewność dotycząca sytuacji na Bliskim Wschodzie przełożyła się na wzrost notowań tego kruszcu. Warto zaznaczyć, że dodatkowym czynnikiem sprzyjającym ucieczce kapitału w bezpieczne aktywa były spadki na giełdach akcji, zapoczątkowane przez wyraźny zjazd indeksów akcji w Chinach.
Istnieje jednak szansa, że wzrost cen złota nie utrzyma się długo. Na razie w perspektywie średnioterminowej notowania złota poruszają się w konsolidacji, natomiast w długim terminie trwa wciąż trend spadkowy.
Źródło: niezalezna.pl
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
MP