
fot.: Marcin Pegaz/Gazeta Polska
Forsowanie ustawy o nasiennictwie to nic innego, jak wprowadzenie tylnymi drzwiami GMO do Polski – ostrzega prof. Jan Szyszko, poseł PiS i b. minister środowiska.
Zdaniem prof. Szyszko część popierających nowe prawo parlamentarzystów z PO i PSL robi to czystej niewiedzy. Wielu też z kompleksów sprzyjających myśleniu, że co nowe to dobre. – Tymczasem GMO ogromnie zagraża polskiej żywności, która jest zdrowa i produkowana w warunkach bioróżnorodności. To wręcz tragiczne, że chcemy niszczyć naszą narodową domenę, jaką są gleby niezniszczone biologicznie. Wiadomo, że firmy produkujące nasiona modyfikowane genetycznie za wszelką cenę chcą wprowadzić na rynek swoje produkty i zniszczyć konkurencję – mówi Szyszko.
Jego zdaniem kompletnie nietrafione są argumenty o zagrożeniu głodem na świecie i tańszej produkcji rolnej dzięki GMO. – W przypadku żywności możemy mówić raczej o nadprodukcji. Natomiast tańsze produkty dla naszego rolnictwa, które i tak produkuje bardzo tanio i z mniejszymi dopłatami niż we Francji czy w Niemczech, oznaczają wzrost bezrobocia i jeszcze większą degradację wsi. Po prostu ceny produkowanego tradycyjnie zboża będą jeszcze niższe. A wiadomo, co to może oznaczać dla dochodów rolników – ocenia b. minister środowiska.
Jan Szyszko wylicza działania rządu Donalda Tuska, które w istocie sprzyjają GMO i wielkim koncernom, zamiast utrzymać Polskę jako rynek wolny od żywności modyfikowanej genetycznie i chronić narodowe interesy. Wśród tych działań są m.in. utrzymanie importu soi do 2017 r. oraz zgoda na nową dyrektywę unijną, która dopuszcza występowanie pyłków GMO w miodach. – W ten sposób godzimy się z tym, że miody produkowane z genetycznie modyfikowanego holenderskiego rzepaku będą droższe od naszych, produkowanych w zgodzie z naturą na Podlasiu – dodaje prof. Szyszko.
Były minister, a jednocześnie szef jednej z katedr naukowych na warszawskiej SGGW, zaznacza przy tym, że nie jest przeciwnikiem inżynierii genetycznej w ogóle. Ale popiera ją w medycynie czy farmakologii, jeśli działania genetyków służą człowiekowi. Tymczasem, jego zdaniem, coraz więcej badań potwierdza, że żywność modyfikowana genetycznie jest szkodliwa dla ludzkiego organizmu.
