Akcję przeprowadzono w dzielnicy Molenbeek w Brukseli. Belgijskie media podały, że w podczas strzelaniny między funkcjonariuszami sił specjalnych i terrorystami zginęła jedna osoba, a dwie zostały ranne. Jednym z postrzelonych jest 26-letni Abdeslam.
Sama policja nie udziela zbyt wielu szczegółów na temat wydarzeń, tłumacząc jedynie, że operacja antyterrorystyczna nadal trwa.
Fakt schwytania Abdeslama potwierdził belgijski minister do spraw migracji Theo Francken. – Mamy go – oświadczył w rozmowie z mediami. Z kolei jak informuje francuska policja, terrorysta podczas zatrzymania został trafiony w nogi, prawdopodobnie nie będzie mógł chodzić.
- Formalnie Abdeslam został już rozpoznany. Zostanie on przekazany francuskiemu wymiarowi sprawiedliwości - powiedział prezydent Francji François Hollande w Brukseli na wspólnej konferencji z premierem Belgii Charles Michel. Z kolei szef belgijskiego rządu zaznaczył, że po zatrzymaniu terrorysty z belgijskimi władzami kontaktował się prezydent USA Barack Obama.
W serii krwawych zamachów, do których doszło w ubiegłym roku w Paryżu, zginęło w sumie 130 osób. Zdaniem śledczych, zamachy zostały w dużej części przygotowywane w Brukseli. Wcześniej media podawały m.in., że Salahowi Abdeslamowi udało się uciec z Europy i trafił do Syrii.

fot.: Twitter.com

fot.: Twitter.com