Śledztwo zostało wszczęto w poniedziałek, choć poinformowano o tym dopiero dziś. W połowie listopada kancelaria Andrzeja Dudy opublikowała raport otwarcia, po przeprowadzeniu kontroli w prezydenckich ośrodkach w Ciechocinku, Klarysewie, Promniku i Wiśle.
Ustalono, że 15 maja 2015 r., czyli pięć dni po I turze wyborów prezydenckich wśród „składników majątku przeznaczonych do likwidacji” w Klarysewie oraz Promniku znalazły się drogie przedmioty, które nie miały więcej niż 3 lata od roku zakupu, wśród nich ekspresy do kawy za 4299,22 zł oraz 2 650,65 zł, sokowirówka, blendery, telewizor itd.
W związku z tym Kancelaria Prezydenta pod koniec listopada złożyła do prokuratury zawiadomienie o podejrzenie „zniszczenia lub przewłaszczenia mienia Skarbu Państwa”.
– powiedział wówczas minister Andrzej Dera.Zgłosiliśmy to do prokuratury, to powinno być wyjaśnione, ponieważ w głowie się nie mieści normalnego obywatela Polski, żeby dwuletni telewizor LCD uznawać za zgniły i likwidować