Jak informuje serwis Reuters Media Express, w pobliżu miejsca zamachu znaleziono ciało z odciętą głową.
Głowę ofiary, najprawdopodobniej pracownika zakładu, przybyli na miejsce policjanci znaleźli zatkniętą na ogrodzeniu fabryki. „The Times of Israel” ujawnia, że była ona pokryta arabskimi napisami.
Policja potwierdza, że w wyniku wysadzenia zbiornika z gazem są ranni.
Służby zatrzymały już jednego z domniemanych sprawców, który zgodnie z relacją świadków miał przy sobie dżihadystyczny sztandar również z arabskimi symbolami.
Z nieoficjalnych informacji wynika, żę sprawca był już wcześniej notowany i od pewnego czasu interesowały się nim francuskie służby antyterrorystyczne.
Francuskie władze zdecydowały o podniesieniu środków ostrożności w strategicznych obiektach w okolicach Lyonu.
Wiadomo już, że śledztwo ws. Zamachu prowadzi prokuratura zajmująca się antyterroryzmem. Jeszcze dziś w Pałacu Elizejskim ma się również odbyć zebranie w wąskim gronie. Prezydent Francji zapowiedział, że po zapoznaniu się ze szczegółowymi informacjami na temat ataku terrorystycznego będą w razie konieczności podejmowane dodatkowe środki.Samochód staranował ogrodzenie i uderzył w butle z gazem bez wątpienia po to żeby spowodować wybuch. Jest to atak o charakterze terrorystycznym. Znaleziono ciało pozbawione głowy, pokryte napisami. W tej chwili, w której mówię do państwa mamy informację o jednej ofierze śmiertelnej i dwóch rannych osobach. Minister spraw wewnętrznych wraz z prokuratorem udał się już na miejsce. Osoba podejrzewana o popełnienie zamachu została zatrzymana i zidentyfikowana. Stosowne jednostki żandarmerii zostały rozlokowane w całym regionie. Wszystkie zakłady przemysłowe zostały objęte dodatkową ochroną w celu zapobieżenia dalszym ewentualnym zdarzeniom – oświadczył prezydent Francji.
Odpowiedzią musi być działanie, prewencja, działania zniechęcające i konieczność nie ulegania strachowi. Musimy wykonać tę pracę, której Francuzi od nas oczekują, żeby chronić a jednocześnie ustalić fakty i usunąć osoby czy też grupy odpowiedzialne za tego typu działania – oświadczył prezydent Francji.