Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Niesłabnące oburzenie po wypowiedzi Bartoszewskiego

Wzburzenie jaką wywołał w Polsce wywiad udzielony niemieckiej gazecie "Die Welt" przez Władysława Bartoszewskiego nie ustaje.

Autor:

Wzburzenie jaką wywołał w Polsce wywiad udzielony niemieckiej gazecie "Die Welt" przez Władysława Bartoszewskiego nie ustaje.

Władysław Bartoszewski wypowiadając się w kontekście pomocy, jakiej udzielał Żydom w czasie okupacji hitlerowskiej stwierdził, że nie obawiał się tak niemieckich oficerów, jak sąsiadów-Polaków.
Dyskusja jaka toczy się wokół wywiadu udzielonego niemieckiej prasie, nie traci temperatury w internecie.

Niezależna.pl poprosiła o komentarz rzecznika prasowego Prawa i Sprawiedliwości, Adama Hofmana.
- Bardzo zdumiała mnie wypowiedź pana Władysława Bartoszewskiego. W kontekście książki Grossa, uchwały Bundestagu w sprawie wypędzonych, w kontekście tego co dzieje się z historią II wojny światowej w Niemczech, czyli relatywizowaniem winy Niemców i przerzucaniem odpowiedzialności za zbrodnie na mitycznych nazistów, którzy nie mieli konkretnej narodowości.  W kontekście tego wszystkiego wypowiedź byłego ministra spraw zagranicznych jest niezrozumiała, skandaliczna, po prostu niebywała. Wpisuje się w poetykę książek Grossa, próbujących wykazać, że to właściwie Polacy przyczynili się do Holokaustu, a Niemcy im jedynie pomagali. To niebywałe. Proszę pamiętać, że w gronie posiadających tytuł Sprawiedliwych wśród Narodów Świata najwięcej jest Polaków. To Polacy pomagali Żydom. Oczywiście należy rozliczać się z własną historią, ale należy robić to delikatnie, wewnętrznie, w zgodzie z faktami. A takie wypowiedzi szkodzą Polsce - powiedział Hofman.

W wywiadzie opublikowanym w minioną sobotę w "Die Welt" Władysław Bartoszewski tak opisywał sytuację w okupowanej przez hitlerowców Polsce: "Jeśli ktoś się bał, to nie Niemców. Gdy niemiecki oficer widział mnie na ulicy i nie miał rozkazu aresztowania mnie, niczego nie musiałem się obawiać. Ale gdy sąsiad-Polak zauważył, iż kupiłem więcej chleba niż zwykle, wtedy musiałem się bać".

Władysław Bartoszewski stwierdził dziś w rozmowie z dziennikiem "Fakt", że wywiad dla "Die Welt" nie był autoryzowany. Dodał jednak zaraz, że został spisany solidnie.


Autor:

Źródło:

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane