Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Rzucili Komorowskiemu koło ratunkowe. Znany aktor: „Dosyć tego międolenia. Panie prezydencie do przodu i w ogóle energia!”

Wszystko wskazuje na to, że sztabowcy Platformy Obywatelskiej postanowili rzucić Bronisławowi Komorowskiemu koło ratunkowe. Do kampanii wyborczej włączyli się bowiem celebryci.

Autor: rz

Wszystko wskazuje na to, że sztabowcy Platformy Obywatelskiej postanowili rzucić Bronisławowi Komorowskiemu koło ratunkowe. Do kampanii wyborczej włączyli się bowiem celebryci. Dziś peany na cześć ubiegającego się o reelekcję prezydenta wygłaszał w Łodzi aktor Tomasz Karolak. Sam Komorowski apelując o głosy przyznał, że „druga tura wyborów, to jest batalia o naszą wolność”.

Rozgrzewający publiczność przed przemówieniem Komorowskiego aktor Tomasz Karolak przekonywał nawet, że wszystkie kompromitujące w oczach opinii publicznej wpadki i gafy prezydenta są... jego atutem.

- Chciałem powiedzieć krótko, zwięźle, jako aktor i obywatel. Byłemw komitecie honorowym prezydenta 5 lat temu i dalej w nim jestem. Pan prezydent jest moim prezydentem. Mimo różnych wpadek, potknięć i przejęzyczeń, jest – kochani moi – człowiekiem z krwi i kości, a nie wytworem telewizyjnym! - zapewniał Karolak.

W dalszej części swojego wystąpienia aktor nadal nawoływał do głosowania na Komorowskiego, a do samego kandydata PO zaapelował o... energię. Nie obyło się również bez ataku na Prawo i Sprawiedliwość.

- Apeluję do wszystkich, którzy oglądają tę kampanię - kampania przeciwników prezydenta ma tyle wspólnego z rzeczywistością, co seriale, w których gram! To fikcja – z tym, że my lepiej to gramy i oglądają nas miliony. Jako aktor zawodowo pracujący z fałszem nie mogę tego słuchać, jestem zirytowany tym, co przedstawia nam obóz przeciwny. To ma tyle wspólnego z rzeczywistością, co film science fiction! (...) Pokażmy, co potrafimy. Jesteśmy za Bronisławem Komorowskim. Dosyć tego międolenia. Ruszmy się i idźmy zagłosować. Panie prezydencie – do przodu i w ogóle energia! - nawoływał Tomasz Karolak.

Z kolei w trakcie swojego wystąpienia, Bronisław Komorowski przyznał wreszcie, że przegrana z Andrzejem Dudą w I turze wyborów była dla niego niemałym szokiem.

- Chcę powiedzieć, że ta pierwsza tura to jest ważny sygnał, komunikat od wyborców. Ja ten komunikat głęboko przeżyłem, przemyślałem i zrozumiałem. Komunikat jest prosty. Mówi tyle, że w Polsce gdzie wiele udało się osiągnąć jest jednak wiele osób, które nie czuja się uczestnikami wielkiej, dobrej zmiany. Jest wiele osób, które oczekują szybszych, lepszych zmian na lepsze. Jest wiele osób, które w większym stopniu chcą uczestniczyć we współdecydowaniu o o polskich sprawach – mówił Komorowski.

Następnie ubiegający się o reelekcję prezydent przyłączył się do - zapoczątkowanego przez przemawiającego przed nim aktora – ataku na Prawo i Sprawiedliwość oraz kandydaturę Andrzeja Dudy.

- Są partie, które bronią swoich interesów (...) Taką partią jest PiS która jest głucha na oczekiwania obywateli, która dała temu wyraz po wielekroć (...) To tak już jest, że niektórzy nie są zwolennikami i autorami dobrych zmian, a dobre zmiany są nam potrzebne. Czasami partie, które nie mają w sobie wewnętrznej siły do zaproponowania dobrych zmian, wyżywają się na przykład poprzez zakwestionowanie dorobku 25-lecia polskiej wolności. PiS takie hasła wysuwa - radykalnego zaprzeczenia dorobku, kierunku jaki Polska przyjęła ku Zachodowi. To od nas będzie zależało, czy będziemy potrafili dalej pchnąć Polskę tą samą drogą - ku dobrym zmianom. Jedni chcą umacniać wolność, a inni na tysiąc sposobów ją kwestionują. Taki będzie wybór w drugiej turze. Między kandydatem, który reprezentuje takie środowisko, który nie wierzy w wolność, wierzy w to że ludzie są źli, że trzeba ich kontrolować, ograniczać, a kandydatem, który o wolność nie tylko walczył ale w nią wierzył. Wierzę w to, że wolność jest fundamentem dobrej zmiany. Druga tura wyborów to jest batalia o naszą wolność – skwitował Komorowski.

Autor: rz

Źródło: niezalezna.pl,TVN24,Twitter