Afera taśmowa zatacza coraz szersze kręgi. Na liście nagranych są wpływowi politycy zarówno PO, PSL, jak i SLD. Z zeznań kelnerów z warszawskich restauracji „Sowa i Przyjaciele” i „Amber Room” podejrzanych o nielegalne nagrywanie wynika, że w tej grupie znaleźli się m.in. Bartosz Arłukowicz, minister zdrowia i Andrzej Biernat, minister sportu. „Gazeta Polska Codziennie” dotarła do zeznań obydwu członków rządu Ewy Kopacz, które złożyli tego samego dnia – 20 listopada 2014 r. Co powiedzieli śledczym?
Biernat zeznał w prokuraturze, że bywał w obydwu restauracjach, w których dokonywano nielegalnego nagrywania gości. Nagrywany miał być jednak tylko w restauracji „Sowa i Przyjaciele”. Kelner miał zarejestrować także spotkanie Biernata z miliarderem Michałem Sołowowem oraz jego prawą ręką Krzysztofem Kwapiszem. Jego inicjatorem był ten ostatni.
„Tylko jeden raz spotkaliśmy się we trójkę. To spotkanie było w sali, gdzie podjeżdża się od tyłu tak z boku, a nie od ulicy Czerniakowskiej To jest sala z osobnym wejściem. Nie pamiętam, kiedy dokładnie było to spotkanie, ale na pewno przed samochodowym Rajdem Finlandii, na który się pan Sołowiow wybierał, to było zimą musiało być na początku roku, bo dostałem kalendarz od pana Sołowowa” – stwierdził Biernat. Pytany o charakter tego spotkanie stwierdził, że było „raczej prywatne”.
Więcej na ten temat w czwartkowym wydaniu „Gazety Polskiej Codziennie”.
W kolejnych wydaniach „Gazety Polskiej Codziennie” i tygodnika „Gazeta Polska: będziemy ujawniać zeznania osób, których rozmowy zostały nielegalnie nagrane w warszawskich restauracjach oraz nieznane kulisy afery taśmowej.