Dżihadyści rozdawali na ulicach Londynu ulotki namawiające do popierania Państwa Islamskiego i przyłączania się mieszkających w Wielkiej Brytanii muzułmanów do dżihadu. Robili to całkowicie bezkarnie... pod ochroną policji.
Brytyjski dziennik „The Independent” donosi, że islamscy ekstremiści rozdawali na Oxford Street ulotki zatytułowane „
Kalifat zostanie ponownie ustanowiony”.
Choć w treści ulotek nie ma mowy o namawianiu muzułmanów do ataków na brytyjski rząd, ani też do zabijania Brytyjczyków, to ich przesłanie jest groźne. Napisano tam: „
Muzułmanie z pomocą Allaha zapowiedzieli ponowne ustanowienie kalifatu i mianowanie imama jako kalifa”.
Na ulotkach znalazło się też siedem obowiązków, które powinni wykonywać muzułmanie na całym świecie. Chodzi m.in. o
wspieranie powołanego przez dżihadystów Państwa Islamskiego (ISIS), wykonywanie poleceń przywódcy ISIS, a także wyjeżdżanie do Iraku i Syrii – to na terenie właśnie tych państw dżihadyści ustanowili kalifat.
fot. independent.co.uk
O rozdawaniu ulotek poinformowali mieszkańcy Londynu. Według ich relacji, ekstremiści rozdawali je całkowicie bezkarnie, a wobec tych osób, które próbowały im przeszkodzić, zachowywali się agresywnie.
„The Independent” zauważa, że to pierwszy przypadek, kiedy na terytorium Wielkiej Brytanii dżihadyści z ISIS publicznie głoszą swoją propagandę.
Z kolei „London Evening Standard” poinformował, że Scotland Yard uznał, iż treść ulotek narusza przepisy antyterrorystyczne.
To dość zaskakujące, bo na zdjęciach, które pojawiły się w sieci, widać, że grupę dżihadystów rozdającą ulotki… zabezpieczają policjanci.
Internauci zauważają również, że cała sprawa nie została odpowiednio nagłośniona przez brytyjskie media.
fot. twitter.com/ElContador2000
Na zakończenie warto przypomnieć, że głównym
podejrzanym o bestialskie zabójstwo amerykańskiego dziennikarza Jamesa Foleya jest właśnie były mieszkaniec Londynu – 23-letni raper Abdel-Majed Abdel Bary, znany wcześniej pod pseudonimami L Jinny i Lyricist Jinn. Mężczyzna pochodzi z zamożnej rodziny i do niedawna mieszkał w luksusowej kamienicy w Londynie. Jakiś czas temu okazało się jednak, że walczy po stronie Państwa Islamskiego w Syrii.
Ojciec byłego rapera jest Egipcjaninem. Uważa się go za jednego z najbliższych współpracowników Osamy bin Ladena.
Źródło: niezalezna.pl,standard.co.uk,independent.co.uk
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Paweł Krajewski
Wczytuję ocenę...