Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Dowiedz się więcej »

Olechowski potwierdza finansowanie partii Tuska przez CDU i mówi o "paczkach z Niemiec"

- Nie znalazłem tam niczego nieprawdziwego - powiedział o książce byłego lidera Platformy Obywatelskiej Pawła Piskorskiego, Andrzej Olechowski - jeden z założycieli tej partii.

flickr.com/photos/platformaobywatelskarp
- Nie znalazłem tam niczego nieprawdziwego - powiedział o książce byłego lidera Platformy Obywatelskiej Pawła Piskorskiego, Andrzej Olechowski - jeden z założycieli tej partii. Odnosząc się do fragmentu mówiącego o finansowaniu partii Donalda Tuska z pieniędzy niemieckiej CDU, stwierdził, że nie widzi w tym nic złego. - Zachód wspierał polską demokrację - powiedział Olechowski, dodając że "zagranicznych pieniędzy było wtedy dużo".

Dwa tygodnie temu jeden z liderów Kongresu Liberalno-Demokratycznego, a później Platformy Obywatelskiej, Paweł Piskorski ujawnił, że ugrupowanie Donalda Tuska i Jana Krzysztofa Bieleckiego było finansowane przez niemiecką partię CDU. Wymianą pieniędzy mieli się zajmować liderzy tych ugrupowań, czyli Jan Krzysztof Bielecki (ówczesny premier RP) i Helmut Kohl (wówczas kanclerz Niemiec). Zarówno Tusk, jak i Bielecki zaprzeczają tej informacji, wczoraj jednak potwierdził ją jeden z ojców założycieli partii obecnego premiera: Andrzej Olechowski.

- Mam wrażenie, że to jest szczera książka. Pieniądze mogły być, bo wtedy pieniędzy zagranicznych było w Polsce dużo. Zachód wspierał polską demokrację. W końcu ludzie dostawali paczki z Niemiec. Nie tylko partie, ale i zwykli ludzie dostawali paczki – mówił Olechowski na antenie TVN24.

Podkreślił też, że czytał książkę w całości (wywiad-rzeka "Między nami liberałami" z Pawłem Piskorskim - przyp. red.) - Jest tam wiele fragmentów, które mnie dotyczą, bądź opisują sytuacje, przy których byłem. Nie znalazłem tam niczego nieprawdziwego  powiedział Andrzej Olechowski.

Jak pisała "Gazeta Polska Codziennie" również Władysław Bartoszewski, będąc szefem MSZ w rządzie Jerzego Buzka był finansowany przez Niemców. Dostał wtedy 132 tys. marek z niemieckiej fundacji, współpracującej z rządem. Będąc ministrem spraw zagranicznych, otrzymał z niemieckiej fundacji Roberta Boscha 132 tysiące marek – „za rolę, jaką odgrywa w kształtowaniu stosunków polsko-niemieckich”. Organizacja ta jest powiązana z niemieckim rządem, który wspiera ją w realizacji jej programów.

 



Źródło: TVN24,niezalezna.pl

 

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Moduł komentarzy jest w trakcie przebudowy.
sp
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo