- Dzisiaj kiedy rozpoczynam nową inicjatywę polityczną młodzi działacze PO podjęli decyzję o przyłączeniu się do niej. Jest to dowód na to, że w polityce nie liczy się tylko kariera, ale wierność programowi.(...) Mam nadzieję, że decyzja Stowarzyszenia „Młodzi Demokraci” podziała na nich i w ślad za młodymi kolegami, którzy stoją dzisiaj za mną, pójdą następni - oświadczył Jarosław Gowin.
Z kolei członek zarządu Stowarzyszenia "Młodzi Demokraci" Paweł Krężołek powiedział: – Zapisywałem się do partii obywatelskiej, partii która była silna we współpracy z lokalnymi NGo’sami, z aktywnymi obywatelami, a tymczasem dziś platforma wyśmiewa inicjatorów referendów lokalnych i wyrzuca do kosza referendum pod którym podpisało się milion obywateli. Chcemy to zmienić, chcemy, żeby były lepsze gwarancje dla budżetu partycypacyjnego, dla inicjatywy uchwałodawczej obywatelskiej w samorządach, chcemy, żeby była gwarancja, że referendum z milionem podpisów będzie się odbywało. Na koniec mamy drobny upominek dla pana premiera. Razem z ponad pięćdziesięcioma rezygnacjami z młodzieżówki PO dodajemy na mikołajki film „Król Lew” dla premiera – zakończył członek zarządu Stowarzyszenia "Młodzi Demokraci.
Wcześniej informację o odejściu Krężołek potwierdził na antenie TV Republika. Powiedział, że regiony mazowiecki i podkarpacki będą znacznie uszczuplone, bo właśnie z tych struktur będzie najwięcej odejść z PO.
