Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Świat

Białoruś pod rosyjskim butem. Łatuszka ujawnia: Tak reżim Łukaszenki wspiera Putina w prowadzeniu wojny

- Sytuacja w Bydgoszczy pokazuje, że obok Polski jest reżim, który jest reżimem przestępczym, który udostępnia swój teren państwu zbrodniczemu, jakim jest Rosja - powiedział wiceprzewodniczący białoruskiego gabinetu przejściowego Paweł Łatuszka w rozmowie z redaktor Katarzyną Gójską w programie Telewizji Republika "W punkt".

Autor: Adrian Siwek

Rakieta, która została znaleziona pod Bydgoszczą, została najprawdopodobniej wystrzelona przez Rosjan z terytorium Białorusi. - Czy państwo oceniają, że tak naprawdę do atakowania celów na Ukrainie, Białoruś jest wykorzystywana notorycznie i tutaj pomiędzy Moskwą a Mińskiem jest pełna harmonia? - zapytała Katarzyna Gójska. 

Reklama

Paweł Łatuszka stwierdził, że "panuje absolutna harmonia". - Łukaszenka jeszcze przed rozpoczęciem wojny często odwiedzał Moskwę, Soczi. Pamiętamy te wszystkie widea ze spotkań Putina z Łukaszenką. Rozmawiali godzinami i podejmowali te decyzje, w jaki sposób będą atakować Ukrainę. I Łukaszenka jest agresorem w tej wojnie, bo udostępnił terytorium Białorusi do agresji przeciwko Ukrainie. To trzeba przypominać, bo ostatnio wrażenie, że nikt już nie pamięta 2022 roku. Dzięki temu, że Łukaszenka udostępnił terytorium Białorusi, odbyła się ofensywa rosyjska w stronę Kijowa. Irpień, Bucza, Hostomel - raczej by tych zbrodni nie było, gdyby Łukaszenka nie udostępniał terytorium Białorusi. Później białoruskie lotniska były wykorzystywane przez rosyjskie samoloty i drony do atakowania terytorium Ukrainy. Do tej pory na terytorium Białorusi znajdują się te wszystkie jednostki rakietowe, z których wystrzeliwano rakiety na terytorium Ukrainy. Teraz jest przerwa, Łukaszenka może nie uczestniczy już tak, jak kilka miesięcy, ale fakt jest faktem, on to robił i nie ma żadnych gwarancji, że nie pomoże Putinowi w agresji w przyszłości - powiedział. 

Redaktor prowadząca zapytała, czy można zakładać, że możliwe jest to, że Rosja może posłużyć się terytorium Białorusi do wywołania jakiegoś incydentu z państwem NATO. - Widzimy, że ta sytuacja zmierza do wytworzenia jakiegoś incydentu, a to co znaleźliśmy pod Bydgoszczą jest tego dowodem - zauważyła. 

Łatuszka zwrócił, że sam reżim Łukaszenki stwarza zagrożenie dla Zachodu. - Popatrzmy, co robi ws. nielegalnej migracji sztucznie zorganizowanej przez Kreml. Łukaszenka tworzy kryzys migracyjny, wysyłając migrantów na granicę z Polską, Litwą i Łotwą. Cały czas kieruje wojska na granicę z Polską, Litwą i Łotwą. Cały czas grozi agresją przeciwko Ukrainie, bo tam też trzyma jednostki wojskowe - powiedział. - Czego możemy oczekiwać od takiego reżimu? Tylko agresywnych działań i tylko konfliktów. Tak to wygląda - dodał. 

Autor: Adrian Siwek

Źródło: Niezalezna.pl
Reklama