Cztery krótkie klipy wideo opublikowane na kanale Telegram przez dziennikarza i blogera Anatolija Sharii pokazały niebo nagle oświetlone jaskrawym światłem. W jednym z klipów płonący obiekt zdawał się rozbijać o ziemię.
Administracja wojskowa miasta Kijowa, powołując się na tak zwane wstępne informacje, powiedziała mediom, że była to awaria satelity NASA, jej rzecznik jednak zdecydowanie zaprzeczył.
Jakiś dziwny błysk w Kijowie.
— PolskiQutsider (@polskiqoutsider) April 20, 2023
Ogłoszono czerwony alarm. pic.twitter.com/ndoJghpUSy
Ukraińskie siły powietrzne odpowiedzialne za obronę przeciwlotniczą oświadczyły mediom, że nie mają z tym wydarzeniem nic wspólnego i zaapelowały: „Prosimy nie używać oficjalnych symboli sił powietrznych do tworzenia memów dla wroga!”
Kilka minut wcześniej szef kancelarii prezydenta Andrij Jermak opublikował emotikona przedstawiającego UFO, poinformował Reuters.
„19 kwietnia 2023 r. o godzinie 21.57 czasu kijowskiego na terytorium Ukrainy za pomocą sprzętu do pomiaru infradźwięków Państwowego Centrum Technicznego Ukrainy zarejestrowano wysokoenergetyczne zdarzenie akustyczne. Szacunkowe miejsce epicentrum wybuchu znajduje się w obwodzie kijowskim”
– ogłosiło z kolei Główne Centrum Kontroli Specjalnej, monitorujące zjawiska geofizyczne na Ukrainie.
⚡️Kyiv a few moments ago.
— War Monitor (@WarMonitors) April 19, 2023
wtf is that. pic.twitter.com/HO3r4ZOS8l
„Zdarzenie ma prawdopodobnie związek z wejściem ciała kosmicznego w gęste warstwy atmosfery, szczegóły są ustalane” – podano w komunikacie.
O wybuchu meteorytu jako przyczynie błysku światła mówił także w czwartek rzecznik ukraińskich sił powietrznych Jurij Ihnat. Oświadczył on, że armia nie miała z tym niczego wspólnego.
„Siły powietrzne jednoznacznie nie pracowały na tym kierunku. Działały one na kierunku wschodnim, gdzie zestrzeliły 10 szahedów” – powiedział występując w ukraińskiej telewizji.