Brytyjski dziennik "Times" opisał historię legendarnego pilota ukraińskiego, "Ducha Kijowa", powołując się na anonimowe ukraińskie źródła.
Według tych źródeł "Duchem Kijowa" był 29-letni major Stepan Tarabałka, który zginął 13 marca, gdy pilotowany przez niego MiG-29 został strącony w czasie walki z wrogiem dysponującym znaczną przewagą liczebną. Pozostawił żonę Ołenę i ośmioletniego syna Jaryka. Pochodzący z obwodu iwanofrankiwskiego Tarabałka otrzymał pośmiertnie tytuł Bohatera Ukrainy i został odznaczony Orderem „Złota Gwiaza” za odwagę w walce.
Dziś wieczorem, do tych ustaleń odniósł się na Facebooku Generalny Sztab Sił Zbrojnych Ukrainy, który zanegował łącznie Tarabałki z "Duchem Kijowa".
"Duch Kijowa to superbohater-legenda, postać, którą stworzyli Ukraińcy. To zbiorczy obraz pilotów 40. brygady lotnictwa taktycznego Sił Powietrznych Ukrainy, którzy chronią niebo nad stolicą. Pilotów, którzy nagle pojawiają się tam, gdzie nikt ich się nie spodziewa"
- napisano w komunikacie sztabu i zaapelowano, by nie powielano "fejków" na ten temat.
