Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Magiel w mediach

Po uroczystościach związanych z uczczeniem pamięci ofiar smoleńskiej katastrofy w prorządowych mediach rozpętała się histeria.

Autor:

Po uroczystościach związanych z uczczeniem pamięci ofiar smoleńskiej katastrofy w prorządowych mediach rozpętała się histeria. Komentowano słowa, które nigdy nie padły, a marsz z pochodniami, który przeszedł z archikatedry św. Jana pod Pałac Prezydencki, porównywano do marszów nazistów NSDAP

W związku z tymi absurdalnymi zarzutami (Radio TOK FM mówiło o marszu z 10 października jako o „marszu nienawiści” – bo z pochodniami) „Gazeta Polska” przypomniała, że w 2004 r. w nocy ulicami Łodzi przeszedł marsz z pochodniami zorganizowany przez polityków Platformy Obywatelskiej, w którym szli m.in. Iwona Śledzińska-Katarasińska i Cezary Grabarczyk. Nikt wówczas nie porównywał ich do nazistów i do NSDAP. Tego porównania w stosunku do uczestników marszu upamiętniającego ofiary smoleńskiej katastrofy użył były działacz PZPR Tomasz Nałęcz, obecny doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego.

Burza po słowach, które nie padły
„Jarosław Kaczyński mówi: i nadejdą jeszcze czasy, gdy prawdziwi Polacy dojdą jeszcze do władzy” – „cytowała” Jarosława Kaczyńskiego dziennikarka TVN Katarzyna Kolenda-Zaleska w „Faktach” 11 października. Dzień wcześniej w relacji na żywo sprzed Pałacu Prezydenckiego reporterka TVN24 mówiła: „Przemówił też prezes Jarosław Kaczyński. Bardzo dużo mówił o swoim zmarłym bracie – prezydencie Lechu Kaczyńskim. Mówił również, że nadejdą jeszcze takie czasy, kiedy prawdziwi Polacy dojdą do władzy i on obiecuje, że będzie to już bardzo niedługo. Zgromadzeni tu ludzie wznosili okrzyki zwyciężymy”.
Tymczasem w rzeczywistości Jarosław Kaczyński 10 października powiedział:
„Przychodzimy tutaj (…), bo jesteśmy wolnymi Polakami i chcemy być wolnymi Polakami. (…), chcemy, żeby ten kraj był nasz, był rzeczywiście nasz, by nikt nam nie narzucał obyczajów, by nikt nie ośmielał się uczynić tego, co czyniono w tym miejscu tak niedawno temu. By nikt nie ośmielił się znieważać krzyża, krzyża, który jest znakiem naszej wiary, ale który jest także związany z historią naszego narodu. Mówił o tym niejeden raz nasz największy rodak Jan Paweł II. I te słowa zawsze trzeba pamiętać. Nie ma polskiej historii bez krzyża. To znieważanie, które się tutaj odbywało, to łamanie wszelkich reguł, a także łamanie prawa za zgodą rządzących, a może nawet z podpuszczenia rządzących, to było podnoszenie ręki na Polskę”.

Mimo to w mediach przez kilkanaście godzin funkcjonowało zdanie o „prawdziwych Polakach”. Minister z Kancelarii Premiera Julia Pitera, była „przerażona”.
– Nigdy bym się nie spodziewała, że z ust Jarosława Kaczyńskiego usłyszę o „prawdziwych Polakach”, to był język, który on sam krytykował. Za moment pewnie dowiemy się o mediach polskojęzycznych. Ta cała specyficzna nomenklatura, do tej pory używana przez skrajny w poglądach margines, stanie się obowiązującą w środowisku Jarosława Kaczyńskiego. Jestem przerażona – mówiła w radiu TOK FM.
O komentarz byli proszeni także goście innych stacji.
– Ja też jestem prawdziwą Polką i ci wszyscy, którzy wczoraj byli, to też prawdziwi Polacy. My się niczym nie różnimy – mówiła indagowana przez Monikę Olejnik w Radiu Zet Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska, wdowa po polityku SLD Jerzym Szmajdzińskim, który zginął w smoleńskiej katastrofie.
Manipulacja została sprostowana przez portal TVN24:
„W pierwotnej wersji artykułu znalazły się przypisane błędnie Jarosławowi Kaczyńskiemu słowa „Nadejdą jeszcze takie czasy, że prawdziwi Polacy dojdą do władzy”. Błąd wynikał ze słabej jakości nagrania. Przepraszamy F”.

Stacje TVN i TVN24 nie przeprosiły za zmanipulowaną informację – w „Faktach” wyemitowano jedynie przemówienie Jarosława Kaczyńskiego.
W medialnych przekazach podano również nieprawdziwą informację dotyczącą rzekomych okrzyków: „Niech spadnie, niech spadnie”, które miały być kierowane pod adresem Anny Komorowskiej, żony prezydenta. Miały paść po tym, jak przez megafon powiedziano, że uczestnicy pielgrzymki do Smoleńska, w której wzięła też udział Anna Komorowska, mają problemy z powrotem z powodu awarii samolotu.
Jest to informacja nieprawdziwa – nikt takich okrzyków pod Pałacem Prezydenckim nie wznosił, co jasno wynika z nagrań.

 „Trybunał stanu dla Kaczyńskiego”
Do granic absurdu posunęli się niektórzy komentatorzy, wśród których niekwestionowanym liderem w tej materii został filozof prof. Marcin Król.
– Powiem brutalnie: z przeciwnikami tej formy życia, jaką zaakceptowaliśmy, a zaakceptowaliśmy demokrację, trzeba walczyć. Walczyć za pomocą metod dostępnych władzy. W tym przypadku zastanawiałbym się nad Trybunałem Stanu dla Jarosława Kaczyńskiego. My, choć mamy najróżniejsze zdanie o rządzie i jakości naszej demokracji, nie powinniśmy się godzić na mniejszość, prawicowe, konserwatywne, ale demokratyczne – stwierdził w TOK FM prof. Król. W podobnym tonie wypowiadał się na łamach „Super Ekspressu”.

Publicyści nie kryli zdumienia. Najtrafniej całą sytuację skomentowała w swoim blogu na Salonie 24 Janina Jankowska: „Z trudem przecieram uszy. Czołowy intelektualista PRL-owskiej opozycji demokratycznej, filozof, perła polskiej nauki, dziś w radiu Tok FM wypowiada się na temat partii opozycyjnej: „Żeby bronić demokracji, trzeba stosować czasem antydemokratyczne metody”. Co to znaczy? Unicestwić opozycję (PiS) metodami niedemokratycznymi. Prof. Michał
Głowiński, wybitny literaturoznawca, porównuje marsz żałobny z katedry na Krakowskie Przedmieście do faszystowskich ekscesów z 1933 w Niemczech, gdy Hitler dochodził do władzy. Palikot w TVN24 przepowiada, że za chwilę za przyczyną Jarosława Kaczyńskiego poleje się krew. W kolejnych programach radiowych i tv powtarza się te słowa. To jest bezrozumne wytwarzanie w mediach społecznego napięcia. (...) Kiedy słyszę z ust prof. Marcina Króla, że dla obrony demokracji trzeba zastosować niedemokratyczne metody, skóra mi cierpnie”.

Autor:

Źródło:

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane