Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

PPK to wzrost oszczędności Polaków. Rząd przyjął projekt ustawy o Pracowniczych Planach Kapitałowych

Starzenie się społeczeństwa powoduje, że na rynku pracy będzie coraz mniej aktywnych osób w wieku produkcyjnym. To z kolei oznacza, że na nasze emerytury pracować będzie mniej Polaków niż dziś. W tej chwili tzw. stopa zastąpienia to 60 proc. Za 30 lat będzie stanowiła połowę tej wartości, czyli emerytura będzie wynosić około 30 proc. ostatniej pensji. Rozwiązaniem mogą stać się Pracownicze Plany Kapitałowe.

fot.fotolia

Paradoksalnie problem ten dotyczy w największym stopniu osób, które niedawno weszły na rynek pracy, czyli takich, dla których emerytura jest jeszcze odległą i mało konkretną perspektywą. Ich skłonność do oszczędzania jest najniższa. Wśród pozostałych Polaków nie jest lepiej. Dotychczasowe formy oszczędzania na starość nie są powszechne. Do końca 2017 roku funkcjonowały w Polsce 1053 Pracownicze programy emerytalne (PPE), obejmujące 395 tys. osób. Z IKE i IKZE korzysta niewiele ponad 1,5 mln osób. Zachętą, jak się okazuje, nie jest nawet fakt, że od środków zgromadzonych w IKE nie płaci się na końcu podatku Belki, a pieniądze wpłacone na IKZE w danym roku odpisuje się od podatku dochodowego. Niestety, Polacy nawet jeśli oszczędzają, to robią to krótkoterminowo i mało efektywnie. Świadczy o tym duży w stosunku do innych krajów udział depozytów bieżących (nisko- lub nieoprocentowanych) w bankach. Zbyt mało środków jest inwestowanych.

 

PPK ma być odpowiedzią na te problemy. To pierwszy program oszczędzania, który ma szansę stać się naprawdę powszechny, a zgromadzony kapitał na pracowniczym koncie PPK sprawi, że przyszli emeryci będą zamożniejsi. Jak zaznacza Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju: „Dziś mamy optymalny moment na wprowadzenie powszechnego systemu oszczędzania w Polsce. Badania GUS wskazują na wyraźną poprawę sytuacji materialnej gospodarstw domowych, z których ponad 80 proc. gromadzi nadwyżki finansowe”.

 

Rząd przyjął projekt ustawy o Pracowniczych Planach Kapitałowych pod koniec wakacji. Teraz trwa jej procedowanie w Sejmie, a przyjęcie spodziewane jest jesienią. Program skierowany jest do około 11,5 mln osób w Polsce, nie tylko zatrudnionych na umowę o pracę, ale również podlegających obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowemu, czyli np. pracujących na umowę zlecenie. PPK to prywatny systemem długoterminowego oszczędzania dla pracowników, współfinansowany przez pracodawców i państwo. Oznacza to w praktyce, że do każdej złotówki odłożonej przez pracownika drugą co miesiąc dokłada pracodawca oraz państwo poprzez dopłatę roczną i powitalną. W ten sposób pracownik odkładający kapitał na swoim koncie PPK gromadzi dwukrotnie wyższą kwotę, niż mógłby oszczędzić samemu.

 

PPK to system kapitałowy, który nie jest częścią systemu emerytalnego, dlatego oszczędności na koncie pracownika są prywatne, mogą być w każdej chwili wypłacone oraz są dziedziczone. Osoba oszczędzająca w ramach PPK będzie mogła swobodnie korzystać ze zgromadzonych środków na swoim rachunku po osiągnięciu 60. roku życia – bez względu na status aktywności zawodowej. Po ukończeniu 60 lat uczestnik będzie mógł sam zdecydować, jak zamierza skorzystać ze zgromadzonych środków:

  • może dalej odkładać środki w PPK.
  • może jednorazowo wypłacić 100 proc. środków zgromadzonych w PPK, ale w takim przypadku pobrany zostanie należny podatek od zysków kapitałowych.
  • może wypłacić część zgromadzonego kapitału (nie więcej niż 25 proc,), a resztę wypłacać przez okres co najmniej 10 lat – w takim wariancie zgromadzony kapitał jest zwolniony od podatku od zysków kapitałowych. Ma to zachęcić pracowników do rozłożenia zgromadzonych środków na dłuższy okres przebywania na emeryturze.

 

W wyjątkowych sytuacjach zgromadzone fundusze (wraz ze wszystkimi dopłatami) będzie można wypłacić wcześniej: część środków – w sytuacji poważnej choroby uczestnika lub jego najbliższych, całość – by pokryć wkład własny przy zaciągnięciu kredytu na zakup mieszkania.

PPK przewiduje również specjalne preferencje dla osób najmniej zarabiających, dla których przeznaczenie 2 proc. swojego wynagrodzenia na oszczędności może być problemem. Osoby, których wynagrodzenie nie będzie przekraczało 120 proc. wynagrodzenia minimalnego, otrzymają możliwość obniżenia składki z 2 proc. do minimalnie 0,5 proc. wynagrodzenia brutto. Powyższe rozwiązanie ma odciążyć osoby zarabiające najmniej i zachęcić je do korzystania z PPK. Wysokość dopłat pracodawców pozostaje bez zmian na poziomie 1,5 proc. Nie zmienia się też wysokość dopłat ze strony Skarbu Państwa.

Podobne systemy do PPK oszczędzania na emeryturę świetnie sprawdzają się w krajach rozwiniętych – od Niemiec, Wielkiej Brytanii, krajów skandynawskich, po Kanadę i Nową Zelandię. Projekt PPK czerpie więc z najlepszych praktyk i najbardziej efektywnych mechanizmów wdrożonych planów systematycznego, długoterminowego oszczędzania oraz na najbardziej aktualnej wiedzy ekonomicznej. Wystarczy przypomnieć, że prace prof. Richarda H. Thalera dotyczące racjonalności wyborów jednostki, które stoją za ideą automatycznego zapisu  w PPK, zostały nagrodzone w 2017 roku ekonomicznym Noblem.GP

 

Artykuł powstał przy współpracy z PFR.

 



Źródło:

 

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
redakcja
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo