Prezydent Rosji występował dziś w dorocznej konferencji z udziałem około 1,4 tys. dziennikarzy rosyjskich i zagranicznych.
- powiedział rosyjski prezydent o katastrofie smoleńskiej.Musimy przestać spekulować o tym. Była to straszna tragedia
Putin, który rzekomo czytał transkrypcję rozmów pilotów polskiego samolotu „z człowiekiem, który wszedł do nich do kokpitu, i domagał się lądowania, mimo zastrzeżeń pilotów”, podaje absurdalne cytaty.
– opowiadał Putin.Człowiek, który wszedł do kokpitu, już zapomniałem jak miał na nazwisko – tam jest konkretne nazwisko, domaga się lądowania. Pilot odpowiada: „Nie mogę, nie wolno lądować”. Na co osoba, która weszła do kokpitu z otoczenia prezydenta mówi: - Nie mogę o tym powiedzieć kierownikowi, dawaj, rób co chcesz, ale ląduj
– twierdził.Zrobiliśmy wszystko, przeprowadzić śledztwo w tej sprawie. Nie należy wykorzystywać tego dla jakiegoś potęgowania w relacjach międzypaństwowych, tam i tak wszystko jest jasne. Jeżeli coś nie jest jasne, niech organy śledcze to badają
Ze słów Putina wynika, że wrak samolotu nie jest przekazywany polskiej stronie, bowiem śledztwo nie jest zakończone.
– próbował tłumaczyć.
Faktycznie, Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej prowadzi śledztwo i do tej pory, póki ono nie jest zakończone, oni potrzebują tego wraku


