Radny, jak sam zapewnia nie był pijany...
"Piszę to w pełni świadomy i trzeźwy. Jako człowiek, radny oraz członek PO. I będę pisał dopóki ta egzekucja nie nastąpi. Oni nie zasługują nawet na proces tylko na piach" - napisał na Facebooku.
Radny PO skasował już swój wpis, ale internauci zachowali go w pamięci:

Skoczeń mimo zwrócenia mu uwagi brnął dalej w swoją deklarację:

Kim jest radny Skoczeń... prawnikiem po Uniwersytecie Jagiellońskim, który wie jak rozwiązywać problemy mieszkańców i jest gotowy na dialog. Oficjalnie.

Fot. www1.dzielnica2.krakow.pl
Agnieszka Pomaska z Platformy Obywatelskiej zapowiedziała, że Michał Skoczeń jeszcze dziś zostanie wykluczony z Platformy Obywatelskiej.

Tymczasem sam radny, który wcześniej deklarował, że nie zamierza zmieniać zdania, postanowił wszystko odwołać:
W nawiązaniu do mojego posta którego screen już i tak wszyscy mają:
Poniosło mnie, przesadziłem za co przepraszam. Przyznaję się do autorstwa. Palnąłem głupotę pod wpływem emocji, dużych emocji związanych z czytanymi codziennie treściami dotyczącymi polskiej polityki.
Nie jest tajemnicą że nie zgadzam się poglądami czy działaniami osób wymienionych w tamtym poście, jednak nie namawiałem ani nie podżegałem do wyrządzenia komukolwiek krzywdy mnie też popełniania przestępstw. Nie to było moją intencją, a jedynie wyrażenie oburzenia działaniami tych osób. Zgadzam się z tym że zrobiłem to w sposób przesadny, nawet chamski.
jeżeli ktoś się poczuł tamtym wpisem urażony - przepraszam - napisał na Facebooku.
