Za rządów PO-PSL orzeczenia TK publikowano... nawet po miesiącu

Od rana media głównego nurtu lamentują nad tym, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 3 grudnia nie został jeszcze opublikowany. Formalnie jest na to czas do 14 grudnia. Co ciekawe politycy byłej już koalicji rządzącej najwyraźniej zapomnieli, jak długo orzeczenia TK musiały czekać na publikację za rządów Ewy Kopacz.

Kancelaria Prezesa Rady Ministrów zdecydowała o czasowym wstrzymaniu decyzji o opublikowaniu wyroku TK z 3 grudnia w Dzienniku Ustaw. Informację potwierdziła szefowa KPRM Beata Kempa tłumacząc, że pojawiły się poważne wątpliwości w związku z możliwością publikacji wyroku Trybunału w Dzienniku Ustaw.

Konstytucja oraz ustawa o TK przewidują, że wyrok Trybunału wchodzi w życie z dniem jego ogłoszenia w Dzienniku Ustaw. Oczywiście pod warunkiem, że TK nie postanowi inaczej w swoim orzeczeniu. Wyrok jest wiążący dopiero z chwilą publikacji. Za jej przygotowanie odpowiada Rządowe Centrum Legislacji przy Prezesie Rady Ministrów, a za samą publikację w Dzienniku Ustaw Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.

- Zgodnie z art. 190 ust. 2 Konstytucji - ogłaszanie orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego jest obowiązkiem konstytucyjnym i podlega wykonaniu niezwłocznie przez organ do tego zobowiązany, którym jest Prezes Rady Ministrów – napisał w prezes TK Andrzej Rzepliński w odpowiedzi na list szefowej KPRM Beaty Kempy.

Politycy PO i PSL błyskawicznie podnieśli w mediach wrzawę i lamentowali, że łamaniem demokracji jest fakt, iż orzeczenie nie zostało jeszcze opublikowane. Co ciekawe formalnie czas na publikację jest do 14 grudnia.

Do zarzutów polityków opozycji doniosła się szefowa KPRM:

Wyroki Trybunału Konstytucyjnego publikowane są przez KPRM w sposób zwyczajowo przyjęty od 3 do 9 dni. Wyrok Sądu Najwyższego ws. publikacji interpretując, co to znaczy „niezwłocznie”, bo jest to pojęcie nieostre, mówi, że można go opublikować również w terminie do 14 dni. My nie jesteśmy w żadnej zwłoce. Nie przekraczamy terminu – mówiła na konferencji prasowej szefowa KPRM Beata Kempa.

Jesteśmy dopiero w 6 dniu roboczym i nie rozumiemy skąd się wzięło to zamieszanie – zastanawiała się Elżbieta Witek.

Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że już 8 grudnia, czyli zaledwie kilka dni od wydania wyroku do prokuratury wpłynęło zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa niedopełnienia obowiązków w związku z brakiem publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego.

Wystarczy jednak prześledzić publikacje w Dzienniku Ustaw, by znaleźć kilka wyroków Trybunału Konstytucyjnego, które opublikowano nawet po miesiącu. Dwa orzeczenia z 2013 r.:

Na przykład Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 28 października 2015 r. o sygnaturze SK 59/13 dotyczące przeciwdziałania narkomanii; przepadku przedmiotu przestępstwa oraz przedmiotów i narzędzi, które służyły lub były przeznaczone do jego popełnienia zostało ogłoszone 2 grudnia 2015 roku: