Wszystko zaczęło się od wpisu na Facebooku, w którym Paweł Tanajno - kandydat do Sejmu w okręgu gdyńsko-słupskim z listy Kukiz15 zapowiadał złożenie do ABW zawiadomienia w sprawie kredytu udzielonego formacji Ryszarda Petru. Tanajno ujawnia okoliczności, w których wszedł w posiadanie informacji na temat finansowania Nowoczesnej.
Jednocześnie zapowiedział on złożenie w siedzibie ABW w Gdańsku zawiadomienia w tej sprawie. Paweł Tanajno oczekuje od Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego podjęcia działań w sprawie ochrony przed obejściem obowiązujących przepisów o finansowaniu partii politycznych. Na Facebooku Tanajno przekonuje, że mogło dojść do nielegalnego finansowania działalności partii przez osoby prawne, sprzecznego z duchem ustawy tj. działań naruszających - art.24.ust. 1.W ostatnim tygodniu kampanii w wyborach prezydenckich Ryszard Petru zaprosił mnie na spotkanie i złożył mi propozycję startu jako jedynki z okręgu 26. Odbyliśmy wtedy ciekawą rozmowę o założeniach kampanii do Sejmu, potencjalnej współpracy z Demokracją Bezpośrednią i udziale Bronisława Komorowskiego w projekcie Petru. W zestawieniu pewnych faktów ujawnionych w trakcie naszej ówczesnej rozmowy z wydarzeniami ostatnich dni, między innymi 2 mln zł kredytu udzielonego partii Petru [...] uważam, że okoliczności funkcjonowania tej partii powinny w chwili obecnej stać się przedmiotem kontroli ABW. Nie twierdzę, że Ryszard Petru i Nowoczesna.pl działają nielegalnie. Działają tak samo legalnie jak rosyjski kapitał chcący przejmować wrogo spółkę Azoty za pośrednictwem najróżniejszych innych podmiotów finansowych z całego świata – napisał na Facebooku Tanajno.
Podkreśla on również, że sprawa wymaga niezwłocznego działania ABW jeszcze przed wyborami a nie po ich rozstrzygnięciu.Majątek partii politycznej powstaje ze składek członkowskich, darowizn, spadków, zapisów, z dochodów z majątku oraz z określonych ustawami dotacji i subwencji. Pomijając sposób zabezpieczenia kredytu i konieczność zbadania czy nie jest w stanie faktycznym jednostronnym transferem pieniędzy, to nie może być on oderwany od majątku partii. Partia nie prowadzi działalności gospodarczej więc kredyt nie może mieć charakteru inwestycyjnego a jedynie obrotowy, powiązany wprost z aktywami partii. Partia Petru Nowoczesna.pl nie ma nawet należności z subwencji a w mojej ocenie kredyt jej udzielony ma charakter inwestycji i to z elementami hazardu, opcji. Wszelkie zewnętrzne zabezpieczenia kredytu - poręczenia osób fizycznych, osób prawnych np. fundacji Petru, są nielegalne. Ponieważ Partia Petru nie miała szans na zdobycie majątku wartego 2 mln zł, uzyskanie takiego kredytu i wykorzystanie w kampanii jest wątpliwe prawnie i może być niebezpiecznym precedensem, furtką przez którą międzynarodowe korporację będą mogły wpływać wprost na politykę w Polsce – przestrzega Paweł Tanajno.
