Problemy z rejestracją wyborców za granicą. Niepokojące sygnały z Londynu

Obywatele polscy, którzy chcą oddać swój głos w wyborach do Sejmu i Senatu RP w jednym z obwodów wyborczych za granicą, mieli czas na rejestrację od 28 września do dziś, czyli 7 października. Tymczasem do naszej redakcji w ostatnich dniach napływa coraz więcej niepokojących sygnałów dotyczących problemów z rejestracją w spisie wyborców.

Dla obywateli polskich, którzy chcą głosować za granicą w wyborach parlamentarnych 25 października 2015 roku utworzono 250 obwodów wyborczych. Wyborcy Ci będą głosować na kandydatów do Sejmu RP zarejestrowanych w okręgu wyborczym nr 19 w Warszawie oraz na kandydatów do Senatu RP zarejestrowanych w okręgu wyborczym nr 44 w Warszawie - czytamy w komunikacie zamieszczonym na stronie Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Reklama

Aby zagłosować w wyborach za granicą osobiście należy najpierw zarejestrować się w spisie wyborców, prowadzonym przez konsula właściwego terytorialnie dla miejsca pobytu za granicą. Resort spraw zagranicznych oraz Państwowy Komitet Wyborczy przekonują, że najwygodniej jest „dokonać tego poprzez internetowy system rejestracji ewybory.msz.gov.pl”. Można także zarejestrować się osobiście, telefonicznie lub poprzez wysłanie do konsula zgłoszenia w formie faksu, listu, e-maila, podając wszystkie konieczne do rejestracji dane.

Dla wyborców, którzy chcą oddać głos osobiście, termin rejestracji w spisie wyborców upływa na 3 dni przed dniem wyborów, czyli 22 października 2015 r. [...] Głosowanie korespondencyjne jest możliwe w wybranych komisjach wyborczych, wymienionych w rozporządzeniu Ministra SZ. Zamiar głosowania korespondencyjnego wyborcy mieszkający za granicą zgłaszają̨ do 7 października 2015 roku – czytamy w komunikacie.

Tymczasem od zaniepokojonych czytelników zza granicy dostajemy w ostatnich dniach niepokojące komunikaty o problemach z rejestracją w spisie wyborców.

Piszę do Państwa w sprawie wyborów które mają się odbyć 25 października tego roku. Mieszkam w UK i dlatego próbowałam zarejestrować się na wybory korzystając z oficjalnej strony MSZ. Ku mojemu zdziwieniu po wpisaniu swoich danych osobowych i weryfikacji ukazał się komunikat ze moje dane są nie właściwe. Zdziwiło mnie to bardzo bo wypełniałam formularz zgłoszeniowy z dowodem osobistym w ręku. Jakim cudem moje dane mogą być niewłaściwe?? Próbowałam 3 razy ten sam komunikat. Zadzwoniłam do ambasady w Londynie o informacje dlaczego tak się dzieje. Po 3 razie w końcu ktoś odebrał. Młoda pani wzięła moje dane jeszcze raz przez telefon i powiedziała, że je wpisze za mnie, ale nadal nie uzyskałam informacji czy zostałam zarejestrowana czy nie. Jeśli wszystko poszło dobrze to powinnam dostać maila potwierdzającego rejestracje ale takiego nie otrzymałam. Jeśli będzie coś nie tak to pani poinformowała mnie, że będzie dzwonić ale też nie dzwoni. W obecnej sytuacji nie mam potwierdzenia czy mogę głosować za granicą w obrębie wyborczym Birmingham czy nie(???). Czy będę na liście w komisji wyborczej Birmingham czy nie? Czy może jak pójdę tam 25 października to odeślą mnie z kwitkiem bo przecież nie ma nie na liście. Sama nie mogę się zarejestrować bo rejestracja online najwidoczniej ma jakiś błąd a ambasada wydaje się że nie bardzo coś z tym robi, aby to usprawnić. A może to nie jest wina ambasady. Nie wiem – napisała do nas zaniepokojona czytelniczka.

Kobieta obawia się, że jeśli takich przypadków jest więcej, część wyborców może się zniechęcić z powodu problemów z rejestracją, co z kolei może przełożyć się na niższą frekwencję.

Jeśli się nie zarejestrujesz to nie ma Cię na listach. Nie ma Cię na listach nie możesz głosować a tyle się mówi o frekwencji – napisała w liście oburzona całą sytuacją czytelniczka.

Okazuje się, że nie jest to pierwszy tego typu przypadek. Inny czytelnik informuje nas, że spędził 3 godziny próbując zarejestrować się elektronicznie na wybory korespondencyjne do Sejmu. Wiedząc, że termin dla rejestracji do głosowania korespondencyjnego mija 7 października, za wszystko postanowił się zabrać z odpowiednim wyprzedzeniem.

Kopiowałem parę razy dokładnie z paszportu i wyskakiwało za każdym razem że dane są nieprawidłowe. Z Internetu ściągnąłem numer konsulatu w Londynie [...], nikt nie podnosił słuchawki. W rezultacie zadzwoniłem do Ambasady RP w Londynie i uzyskałem połączenie z panią od sekretariatu ambasadora. Poradziła mi próbować inne końcówki numeru. Zacząłem dzwonić kilkanaście razy pod każdy numer. W rezultacie postanowiłem jeszcze raz zadzwonić do tej pani, ale już była katarynka “ ambasada nieczynna”. Dopiero znajomy redaktor przesłał mi http://www.londyn.msz.gov.pl/resource/8a3ef52c-74dd-452c-8ac3-f9f822ab4248:JCR gdzie na dole można kliknąć i ściągnąć formularz i wypełnić, przesłałem to na [email protected] prosząc o potwierdzenie odbioru. Co to z zawracanie głowy i szykany! - relacjonuje czytelnik.

Ponadto od innych czytelników dostaliśmy informacje o czasowych problemach z dostępem do stron internetowych polskich ambasad oraz MSZ.

Chciałam wskazać, że strony internetowe ambasad polskich, także MSZ-u aktualnie nie działają, chciałam za granicą zarejestrować się na wybory, jednak zauważyłam, że to w danej godzinie jest niemożliwe – informuje jedna z czytelniczek.

Największe problemy występują jednak w Londynie:

Nie można się zarejestrować do wyborów korespondencyjnych w Londynie. I nie tylko ja mam z ty problem. Na FB dużo ludzi pisze, że ma ten sam. W załączniku dodaję zdjęcie, screen, co wyskakuje.
Czyli w tym momencie jak ja mam 300 km do Londynu nie mam możliwości zagłosować – informuje kolejna czytelniczka.

Jeśli podobne problemy występują w innych obwodach, będziemy wdzięczni za informację, oraz zgłaszanie ich naszej redakcji oraz powiadamianie odpowiednich organów.