Czesław Mozil wyzywał Polaków na koncercie w Liverpoolu. „Zabieraj rzeczy i wyp...j!”

Falę krytyki o oburzenia wywołało skandaliczne zachowanie celebryty Czesława Mozila na koncercie w Liverpoolu. Fani obecni na koncercie oburzyli się, gdy Mozil zaczął przeplatać piosenki wulgaryzmami i wyśmiewać mieszkających na Wyspach Polaków.

Z relacji „Super Expressu” wynika, że Czesław Mozil mocno podpadł Polonii mieszkającej na Wyspach Brytyjskich. Obecne na koncercie osoby podkreślają, że swój występ Mozil zaczał od przekleństwa. Fani mają mu za złe, że „więcej mówił, niż śpiewał”.

- Mozil przeplatał piosenki wulgarnymi wypowiedziami. Wyśmiewał Polaków mieszkających na Wyspach. Kpił, że są biedni i mieszkają w norach ze szczurami, że języka nie znają - relacjonuje jeden z uczestników koncertu.
 
W pewnym momencie na kpiny Mozila z mieszkających i pracujących na Wyspach Polaków zareagowała młoda dziewczyna.
 
- Nie wytrzymała ciśnienia w pewnym momencie i zaczęła krzyczeć, że Czesław nie wie nic na temat Polski i Polaków. On podszedł do niej i wulgarnie, ze złością i agresją wykrzyczał: „WYPIER... Słyszysz? Zabieraj rzeczy i WYPIER...!” - opisuje całe zajście jeden ze świadków.

Na oficjalnych profilach celebryty w mediach społecznościowych zawrzało. Internauci nie szczędzą słów krytyki pod adresem Mozila.

- Niech się języka polskiego nauczy, bo przyjechał emigrant duński lata świetlne temu do Polski i nadal kaleczy wymowę o składni nie wspominając – napisał jeden z internautów na profilu „Czesław Śpiewa” na Facebooku.

Pomimo licznych pytań internautów, muzyk nie odniósł się oficjalnie do całej sprawy. Z kolei menedżer Mozila przekonuje, że „Czesław nikogo nie obrażał” i zapewnia, że koncert „miał bardzo dobre przyjęcie”.

 

Źródło: niezalezna.pl,Super Express