- W związku z decyzją Rady Narodowego Bezpieczeństwa i Obrony (RNBiO), rząd Ukrainy kieruje do parlamentu projekt ustawy o zniesieniu statusu pozablokowego państwa ukraińskiego i o wznowienie dążenia Ukrainy do członkostwa w NATO – oświadczył w piątek premier Arsenij Jaceniuk podczas posiedzenia rządu. Jak twierdzi, ta ustawa pozwoli Ukrainie podejmować decyzje o członkostwie również w innych gospodarczych, politycznych lub wojskowych sojuszach, które nie są sprzeczne z głównym celem Ukrainy – czyli członkostwem w UE.
Jaceniuk dodał, że przyjęcie tej ustawy oznacza, że Ukraina nie będzie mogła wstąpić do postsowieckiej Unii Celnej, jak również jej następczyni – Unii Euroazjatyckiej. Oraz innych różnego rodzaju sojuszy, które „w swojej istocie są niczym innym jak Związkiem Sowieckim imienia Federacji Rosyjskiej”. Premier Ukrainy podkreślił, że zwrócił się do parlamentarzystów o natychmiastowe rozpatrzenie projektu ustawy.
„Całkowicie szanujemy decyzje Ukrainy dot. polityki bezpieczeństwa i wyboru sojuszników – skomentował doniesienia sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen. - Nie będę się wtrącał w dyskusje polityczne na Ukrainie, ale pozwólcie mi przypomnieć o ustaleniach szczytu NATO w Bukareszcie z 2008 r. Zgodnie z nimi Ukraina ma możliwość wstąpienia do sojuszu w razie wyrażenia przez nią chęci i spełnienia warunków” – dodał szef Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Ustawa o pozablokowym statusie Ukrainy została uchwalona przez ukraiński parlament oraz podpisana latem 2010 r. przez ówczesnego prezydenta Wiktora Janukowycza. Miało to być spełnienie przedwyborczych obietnic polityka, który zapowiadał „poprawę stosunków z Rosją” oraz powstrzymanie kursu na integrację z Sojuszem Północnoatlantyckim. Zbliżenie z NATO i UE Ukraina rozpoczęła w 2005 r., po pomarańczowej rewolucji.
Więcej na ten temat w aktualnym numerze "Gazety Polskiej Codziennie"