"Komisja do Spraw Służb Specjalnych uznaje działania Służby Kontrwywiadu Wojskowego związane ze współpracą międzynarodową za zgodne z prawem, realizowane w ramach ustawowych powinności" - ocenili posłowie.
"Zdaniem Komisji, na podstawie posiadanej przez nią wiedzy, współpraca Służby Kontrwywiadu Wojskowego, na wzór współpracy krajów NATO ze służbami specjalnymi innych krajów, w tym Federacji Rosyjskiej, jest zgodna z polskim prawem i polską racją stanu" - napisali posłowie. "Prowadzona jest w zakresie niezbędnym dla ochrony bezpieczeństwa i suwerenności Rzeczypospolitej Polskiej" - dodali w komunikacie.
Odnieśli się też do wypowiedzi członka komisji Marka Opioły (PiS) i Antoniego Macierewicza podczas jednej z konferencji prasowych, że komisja nie była informowana o umowie o współpracy SKW z Federalną Służbą Bezpieczeństwa.
Przed rokiem, po opublikowaniu na stronach internetowych prezydenta Rosji dekretu nt. porozumienia o współpracy SKW i FSB, posłowie PiS zarzucili szefowi SKW ukrywanie szczegółów tej współpracy i złożyli do premiera wniosek o jego odwołanie oraz zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. SKW odpowiedziała wtedy, że to bezpodstawne insynuacje, które mogą negatywnie rzutować na wizerunek Polski i jej sił zbrojnych za granicą.
"Szef SKW informował Komisję o przedmiotowej współpracy podczas posiedzeń 6 marca i 28 maja 2013 r. oraz w sprawozdaniach z działalności Służby Kontrwywiadu Wojskowego w 2011 i 2012 r." - podali posłowie speckomisji w czwartkowym komunikacie.
Wiceprzewodnicząca komisji Beata Mazurek (PiS) powiedziała po posiedzeniu, że jako jedyna głosowała przeciw takiemu stanowisku komisji.
- Uważam, że szef SKW, jeśli nie zgadza się z tym, co zostało powiedziane na konferencji, ma formalne prawo złożenia pozwu do sądu o naruszenie dóbr osobistych przeciw Opiole i Macierewiczowi - powiedziała PAP Mazurek.
Opioła nie uczestniczył w czwartkowym posiedzeniu. O współpracy służb z zagranicą komisja rozmawiała 23 kwietnia. Po tym posiedzeniu mówił, że w jego ocenie takiej współpracy między SKW a Rosjanami nie powinno być, a inne służby nie prowadziły, zawiesiły, albo mocno ograniczyły kontakty.
"SKW stwierdziła, że nie zawiesiła ani nie zerwała współpracy, wzorując się w tym na doświadczeniach służb międzynarodowych i będą dopiero o tym rozmawiać. Według mnie to nieporozumienie - powinna być jasna deklaracja, że taka współpraca zostaje zawieszona na czas, w którym dzieją się takie rzeczy, jak na Ukrainie" - mówił w kwietniu Opioła.
