- Według naszych, a także międzynarodowych obliczeń, jest to cel realny - Polska wśród 20 najbogatszych państw świata do roku 2022 r. I w tym czasie powinniśmy uzyskać - to jest bardzo ambitny cel - 80 proc. średniej Unii Europejskiej, jeśli chodzi o PKB. Dzisiaj to jest 67 proc., a startowaliśmy z pułapu mniej więcej 50 proc., kiedy ta przygoda europejska się zaczynała – przekonywał na konferencji prasowej Tusk.
Premier twierdzi nawet, że Polska szybko nadgania zaległości wobec najbardziej rozwiniętych państw europejskich.
- To oczywiście będzie miało swój wymiar, który można zaprezentować bardzo plastycznie w wielu dziedzinach życia. Np. jeśli chodzi o długość autostrad i dróg ekspresowych, to wyprzedzimy Wielką Brytanię, przed nami będą Niemcy, Francja, Hiszpania i Włochy - będziemy piątym państwem w Europie – zapewniał Tusk.
Według premiera obiecywane przez niego cuda gospodarcze (głównie w związane z budową autostrad) uda się osiągnąć już w roku 2016, a najpóźniej 2017. Tusk przekonywał też, że już wkrótce Polskę czeka cywilizacyjny skok i stanie się ona krajem dobrobytu.
- Cywilizacyjnemu skokowi Polski powinien towarzyszyć skok, także jeśli chodzi o dobrobyt i bezpieczeństwo polskich rodzin – mówił premier Donald Tusk.