Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
,Mariusz Błaszczak,
08.10.2013 15:18

Wiedza, honor i serce w boju o Warszawę

Donalda Tuska, premiera znanego z niedotrzymywania danego słowa, rektor-komendant Akademii Obrony Narodowej obdarował tytułem „Człowieka Wielkiej Wiedzy, Honoru i Wspaniałego Serca”.

Donalda Tuska, premiera znanego z niedotrzymywania danego słowa, rektor-komendant Akademii Obrony Narodowej obdarował tytułem „Człowieka Wielkiej Wiedzy, Honoru i Wspaniałego Serca”. To celne, ironiczne określenie premiera, który tuż przed referendum dotyczącym odwołania prezydent Warszawy złożył obietnicę, że budowa pierścienia drogowego wokół stolicy zostanie zakończona do 2019 r.

Każdy, kto ma wiedzę, honor i serce, już wie, jak zagłosować w referendum, aby Warszawa była Wielka i Wspaniała. Po prostu: „W”. Kto jeszcze się waha, powinien wiedzieć, że jak Donald Tusk coś daje, to znaczy, że coś odbiera. I tak premier obiecał obwodnicę Warszawy za cenę odłożenia w czasie budowy trasy S7, czyli wylotówek: na Kraków i Katowice z obejściem Janek oraz w stronę Gdańska – z trasą omijającą Łomianki.

Dlaczego akurat obwodnica południowa, tzw. ursynowska, jest tak ważna w tym momencie dla premiera?

Nie trzeba przebłysku geniuszu Donalda Tuska, aby wiedzieć, że to właśnie na Ursynowie zrodziła się inicjatywa odwołania prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz. Pomysł usunięcia wiceprzewodniczącej PO z fotela włodarza miasta poparło podpisami prawie ćwierć miliona mieszkańców stolicy, o czym premier również wie. Mobilizacja ursynowian w czasie referendum 13 października przeciwko prezydent Warszawy mogłaby skończyć się dla Gronkiewicz-Waltz i całej PO katastrofą.

Chwyty komiwojażera

Ze względów marketingowych lepiej było złożyć kolejną nierealną obietnicę, tym razem dokończenia południowej obwodnicy z tunelem przez Ursynów i budowę wschodniego odcinka obwodnicy do 2019 r., nawet za cenę utraty poparcia w Łomiankach (na północ od Warszawy) oraz w Raszynie i Jankach na jej południowych rubieżach. Wszak premier wie, że oburzenie mieszkańców miejscowości podwarszawskich nie będzie miało wpływu na rezultat decydującego boju o utrzymanie wpływów Platformy w stołecznym ratuszu. Ale może za to uspokojeni przez sypiącego obietnicami premiera ursynowianie nie pofatygują się do lokali referendalnych… Na to chyba liczy Donald Tusk, bo dotychczas takie chwyty komiwojażera były skuteczne. Ale do czasu.

W ciągu sześciu lat rządów Donalda Tuska powstało wiele list pod tytułem „niedotrzymane obietnice Tuska”, wystarczy wrzucić hasło w przeglądarkę. Te rankingi są tworzone na bieżąco, bo premier produkuje obietnice wręcz taśmowo i notorycznie ich nie dotrzymuje. Można też wskazać wiele działań premiera wręcz sprzecznych ze składanymi wcześniej deklaracjami, jak podwyższanie podatków. Tusk dotychczas jechał na tym, że ludzka pamięć jest krótka i ulotna. Ale Polacy odzyskują już pamięć. Tracą zaś cierpliwość do Donalda Tuska. Słowo „honor” w tytule wyróżnienia nadanego pochlebczo przez Kapitułę Akademii Obrony Narodowej może dla nich brzmieć co najmniej ironicznie.

Kupi, nie kupi, potargować można

Nie zawsze za chwytami premiera nadąża jego otoczenie. Trasa przez Ursynów „to niezmiernie kosztowny projekt”, powiedział podwładny premiera, minister transportu Sławomir Nowak, gdy okazało się, że w rządowym dokumencie dotyczącym inwestycji do 2020 r. nie ma dokończenia obwodnicy Warszawy. Premier to jednak co innego, bo przecież ma na papierze, że jest „Człowiekiem Wspaniałego Serca”. Tusk policzył, poprzesuwał kwoty w rubrykach i bez zbędnej zwłoki ogłosił, posadziwszy obok siebie niesłusznie wątpiącego ministra Nowaka, że na co jak na co, ale na obwodnicę Warszawy pieniądze oczywiście się znajdą. Wszak premier od 2007 r. posłuje już z Warszawy, a nie z Sopotu, okazując stolicy swoje „Wspaniałe Serce”.

Jest jednak pewien problem, bo śladu owego serca premiera dla Warszawy nie można dostrzec w uchwale rządu z 1 października. Tego dnia gabinet Donalda Tuska zdecydował o budowie obwodnic dla 12 miejscowości: Bełchatowa, Brodnicy, Inowrocławia, Wielunia, Ostrowa Wielkopolskiego, Jarocina, Góry Kalwarii, Olsztyna, Kłodzka, Nysy, Kościerzyny i Sanoka. Inwestycje te, ujęte w załączniku nr 6 do „Programu budowy dróg krajowych na lata 2011–2015”, mają być realizowane już w nowej perspektywie finansowej Unii Europejskiej na lata 2014–2020. Nie ma w niej ani słowa o obiecanej obwodnicy Warszawy, co pośpiesznie ogłosił Tusk na specjalnej konferencji kilka dni wcześniej. Premier po prostu zorientował się, że odstraszanie od referendum jest mało skuteczne i postanowił przekupić warszawiaków, zwłaszcza tych z Ursynowa, i zgasić pożar tam, gdzie powstało jego zarzewie.

W tej sytuacji w referendum 13 października każdy warszawiak może sięgnąć po własną wiedzę i honor. Może okazać wielkie serce Warszawie i podziękować Hannie Gronkiewicz-Waltz.
 

Autor jest przewodniczącym Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane