Gratuluję panu Gowinowi odwagi cywilnej, bo jest to jeden z niewielu współpracowników Tuska, który odważył jemu się przeciwstawić i startować w wyborach. Poprzednich konkurentów Rokita, Olechowski czy, ktoś taki jak Schetyna - Tusk wyrzucał i odchodzili spokojnie. Natomiast Gowin się odważył – i nie mówię tutaj o sprawach politycznych, ale czysto personalnych – oparł się dyktatorowi. Tusk jest typowym dyktatorem, jak Łukaszenka czy Mugabe.
Gowin, który potrafił mu się oprzeć i jeszcze do tego zebrać 20 proc. poparcia w PO - pokazuje, że ta dyktatura, którą chce nam zrobić Tusk, może w Polsce nie przejdzie.
Co mnie tu śmieszy? Jak zawsze obłuda – jak oni grali, że Gowin dostanie 2 procent poparcia. To było przecież tak obmyślone, żeby działo się celowo w wakacje, aby nie było takie ważne. Tak grali. I to się nie udało.
Udział w wewnętrznych wyborach członków partii Tuska jest też haniebnie mały. Ten elektorat Platformy, który głosuje i trzęsie Polską to okazuje się... 20 tys. ludzi. Nastąpiła dekonspiracja tej partii.
Widać, że zaplecze dyktatorskie partii jest bardzo wątłe i możemy je przegonić któregoś dnia. Ten wynik jasno pokazuje, że możemy się nie bać – dodaje Jan Pietrzak.