Niemieccy rodzice nie będą dłużej prawnie zobligowani do rejestrowania noworodków o płci męskiej lub żeńskiej. Teraz niemiecki rząd pozwoli im oficjalnie zarejestrować dziecko jako „trzecią płeć”, jeśli w chwili urodzenia nie będzie można jednoznacznie jej określić. W takim wypadku na akcie urodzenia pole „płeć” pozostaje puste.
Nowe prawo wchodzi w życie 1 listopada. Konstytucja podaje, że każda osoba w dowolnym momencie będzie miała prawo wyboru z jaką płcią się identyfikuje - oznacza to, że zgodnie z prawem możliwa będzie zmiana płci.
Nowe przepisy będą dotyczyły osób interseksualnych, zwanych przez naukowców hermafrodytami. Hermafrodyta to osoba posiadająca zarówno męskie jak i żeńskie narządy rozrodcze.
Prawne oznaczenie „trzeciej płci” będzie miało wpływ na prawa do zawierania „małżeństw” przez takie osoby. Do tej pory ślub może wziąć tam tylko mężczyzna i kobieta. Pary homoseksualne mają możliwość zawarcia związku cywilnoprawnego.
- Decyzja Niemców zwiększy nacisk na Brukselę i będzie apelować do całej UE, aby zrobić to samo – powiedział Silvan Agius z organizacji ILGA Europe (Międzynarodowe Stowarzyszenie Lesbijek i Gejów).
Reklama