Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę

To było ludobójstwo

Parę dni temu senatorowie Platformy Obywatelskiej z tekstu uchwały o Wołyniu wyrzucili słowo „ludobójstwo", zastępując je kunktatorskim określeniem „czystka etniczna nosząca znamiona ludobójstwa". Zwykłe brednie. Czy w ten sam sposób nazwaliby Holoka

Parę dni temu senatorowie Platformy Obywatelskiej z tekstu uchwały o Wołyniu wyrzucili słowo „ludobójstwo", zastępując je kunktatorskim określeniem „czystka etniczna nosząca znamiona ludobójstwa". Zwykłe brednie. Czy w ten sam sposób nazwaliby Holokaust Żydów, w tym zwłaszcza zagładę getta warszawskiego, którego 70. rocznicę też obchodzimy w tym roku? Oczywiście, że nie, bo baliby się reakcji ambasady Izraela. Odrzucili także wniosek Prawa i Sprawiedliwości o uznanie dnia 11 lipca – czyli rocznicy „krwawej niedzieli" – za Dzień Męczeństwa Kresowian. Równocześnie minister Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz z MSZ-etu, odpowiedzialna za politykę wschodnią, powiedziała: „Warto pamiętać, że upamiętnianie UPA na Ukrainie nie wiąże się zazwyczaj z antypolskimi intencjami". Te słowa to zakłamanie do kwadratu. Senatorowie Platformy Obywatelskiej zachowali się jak zwykle. Prawdę o ludobójstwie zadeptali liczbą głosów. Tak jak to przez dziesiątki lat czynili aparatczycy z Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Trzeba im to zapamiętać. Zbliża się kilka kampanii wyborczych. Wtedy powinni otrzymać czerwoną kartkę.