W związku z decyzją Komisji Europejskiej Polska została obciążona kwotą 79,9 mln euro, ze względu na niedociągnięcia w kontrolach wstępnych wniosków i zatwierdzaniu planów operacyjnych w przypadku środka dla gospodarstw niskotowarowych.
Natychmiast na Twitterze zareagował premier Donald Tusk, który winą za utratę unijnych funduszy obarczył PiS i napisał: „To nie pierwszy kosztowny błąd naszych poprzedników, za który zapłaci polski podatnik. Kara za lata 2004-06”. Okazuje się jednak, że sytuacja wygląda zupełnie inaczej.
- Procedury prawne nie są w tej sprawie zamknięte, należy skutecznie odwołać się do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w celu uratowania tych pieniędzy. Wyrażam zdumienie publiczną wypowiedzią Premiera Tuska, w której winą za decyzję Komisji odbierającej Polsce pieniądze obarczył poprzedni rząd. Sprawdziłem w Komisji Europejskiej, że chodzi o lata 2007-2010, a więc czas rządów Premiera Tuska. Więc błędem Premiera jest publiczne przesądzanie winy polskich władz, obojętnie których, w sytuacji gdy składana jest skarga do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, bo to osłabia pozycję Polski w Trybunale i zmniejsza szansę na wygranie tej sprawy – tłumaczy Janusz Wojciechowski, wiceprzewodniczący Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi w Parlamencie Europejskim.