Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Gospodarka

Kaczyński o przełomie negocjacji z Cameronem

Prezes PiS Jarosław Kaczyński poinformował o przebiegu negocjacji z Wielką Brytanią w sprawie unijnego budżetu i przełomie jaki udało się osiągnąć.

Autor:

Prezes PiS Jarosław Kaczyński poinformował o przebiegu negocjacji z Wielką Brytanią w sprawie unijnego budżetu i przełomie jaki udało się osiągnąć. - Oszczędności mają być, ale tylko kosztem państw bogatych – stwierdził Jarosław Kaczyński.

- Poprzez negocjacje z brytyjskimi konserwatystami, a więc siłą rządzącą w tej chwili Wielką Brytanią, uzyskaliśmy następujące, oficjalne stanowisko premiera Wielkiej Brytanii. Oni podtrzymują chęć obniżenia wydatków Unii Europejskiej, ale wyraźnie deklarują, że nie ma to w żadnej mierze dotyczyć Polski i innych państw przyjętych do Unii Europejskiej w ostatnich latach. Krótko mówiąc, oszczędności mają być, ale tylko kosztem państw bogatych – ujawnił prezes Prawa i Sprawiedliwości. - Państwa bogate w tej chwili mają 40 procent środków spójności i to jest przez Wielką Brytanię kwestionowane. Czyli państwa bogate korzystają z pomocy w dużej mierze, która nie jest im niezbędna. Natomiast państwa, które są w tej chwili biedniejsze, tutaj Anglicy odwołali się bezpośrednio do historii, do komunizmu, dostają środki mniejsze niż mogłyby dostawać, gdyby ta relacja została zmieniona.

- I to jest rzeczywiście sytuacja zupełnie inna. Tusk popełnia wielki błąd negocjacyjny stawiając Wielką Brytanię jako przeciwnika. To w tym momencie jest sojusznik. Przypomnę, że cięć, i to bardzo daleko idących, domaga się nie tylko Wielka Brytania, ale również Niemcy – zauważył Jarosław Kaczyński. - I tutaj, rzecz zdumiewająca, Tusk nie potrafi niczego uzyskać. Co prawda, Brytyjczycy domagają się 200 miliardów euro, a Niemcy 150, ale to nie jest taka znów gigantyczna różnica, biorąc pod uwagę, że sprawa będzie przedmiotem negocjacji.

- Myśmy uzyskali tego rodzaju stanowisko Wielkiej Brytanii, które całkowicie uprawnia do stwierdzenia, że nie jest ona naszym głównym przeciwnikiem, i w ogóle nie jest przeciwnikiem, bo to jest najbardziej racjonalne podejście jakie można dzisiaj w Unii Europejskiej przyjąć. Ciąć, ale nie kosztem państw, które swego czasu były państwami komunistycznymi, które w związku z tym mają bardzo wiele do nadrobienia - podkreślił prezes PiS.

Autor:

Źródło: niezalezna.pl