Wyjaśnień ws. osunięcia ziemi przy budowie II linii metra domagają się władze warszawskiego Prawa i Sprawiedliwości. PiS chce w tej sprawie zwołania nadzwyczajnej sesji Rady Warszawy, na której prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz miałaby przedstawić informację nt. wypadku.
"Żądamy, aby Hanna Gronkiewicz-Waltz osobiście przedstawiła mieszkańcom i radzie miasta informacje na temat przyczyn i konsekwencji wypadku oraz dalszych kroków, jakie podejmą władze Warszawy w celu wyeliminowania skutków katastrofy oraz zapobieżenia takim sytuacjom w przyszłości. Zdumieni jesteśmy, że Hanna Gronkiewicz-Waltz chowa się za plecami swoich urzędników, próbując uniknąć przyjęcia odpowiedzialności za zaistniałe wydarzenia" - czytamy w komunikacie PiS.
Przejezdne są już obie nitki ul. Marszałkowskiej, wyłączonej z ruchu po osunięciu się ziemi na budowie II linii stołecznego metra. Wciąż nie kursują tramwaje. Dla ewakuowanych z okolicznych bloków zarezerwowano hotele, nie ma szans, by wrócili na noc do mieszkań.
Do awarii doszło około godz. 4-5 rano. Konsorcjum AGP Metro Polska budujące centralny odcinek II linii metra poinformowało w komunikacie, że podczas wykonywania wykopu podstropowego pękł wodociąg w pobliżu budynku przy ul. Świętokrzyskiej 20. "Wyciekająca woda dostała się także do wewnątrz konstrukcji stacji C11 Świętokrzyska" - podano.
Przypomnijmy, że w sierpniu podczas łączenia wschodniej i zachodniej części stacji Powiśle wyjątkowo "profesjonalni" budowniczy metra natrafili na... ciek wodny. Stacja została zalana, woda wymyła m.in. grunt pod tunelem Wisłostrady. Ruch w tunelu został zamknięty. W związku z zalaniem rozpoczęcie prac od tej strony okazało się niemożliwe. Podjęto więc decyzję o tym, że drążenie metra rozpocznie się od strony Dworca Wileńskiego.
Za zmianę planów trzeba będzie zapłacić 8 mln zł.

Tomasz Adamowicz/Gazeta Polska

