- To jakaś paranoja. Do Sejmu nikt nie może się dostać. Nawet jego pracownicy i dziennikarze – relacjonują portalowi Niezależna.pl osoby, które są na ulicy Wiejskiej w Warszawie.
Ciekawe, czego teraz boją się posłowie Platformy Obywatelskiej, PSL czy Ruchu Palikota?
Pytania o sytuację przed Sejmem mocno zdenerwowały mł. insp. Macieja Karczyńskiego, rzecznika Komendy Stołecznej Policji.
- Proszę nie mieszać do tego policji. Pytania proszę kierować do Straży Marszałkowskiej - stwierdził poirytowany.
