Wojska Obrony Terytorialnej

Krzysztof Tyburczy, lekarz, który pracuje na co dzień na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w Ostrołęce, w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” opowiadał o kulisach walki z koronawirusem. W pewnym momencie zaczął opowiadać o roli żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej, którzy zgodnie z jego relacją „nie wytrzymywali psychicznie” naporu „wściekłych pacjentów”. Doktorowi Tyburczemu odpowiedział rzecznik prasowy WOT, który stwierdza, że słowa lekarza przekroczyły akceptowalną granicę.

Sytuacja w Domu Pomocy Społecznej w Kaliszu należała do najbardziej dramatycznych – informowano o 47 zarażonych wśród pensjonariuszy i pracowników. Są wśród nich pacjenci starsi, schorowani, niewstający już z łóżek, wymagający karmienia i przewijania. 80 żołnierzy Obrony Terytorialnej bierze udział w ich ewakuacji. „Biało-czerwona w sercu, kotwica na ramieniu. Walczymy nieugięci, jak Niezłomni w podziemiu” – rapuje o ich zadaniach st. szeregowy Jarosław Kozłowski w piosence „Odporna Wiosna”. W czasie, gdy terytorialsi narażają się pomagając w miejscach, w których nikt z nas nie chciałby się znaleźć, pracownicy portalu Gazeta.pl głowią się, jak im dowalić – pisze dla portalu Niezależna.pl Piotr Lisiewicz.

"W niedzielę służbę na granicach pełniło tysiąc żołnierzy, a od poniedziałku zaangażowanych we współpracę z innymi służbami będzie 2,5 tysiąca żołnierzy" - zapowiedział minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.