układ
Reklama
„Chcieli mnie uciszyć, ale ja się nie dam”. Barbara Poleszuk zdradza, jak było naprawdę
Pierwsza noc w Białymstoku w zakładzie karnym była dla mnie wyjątkowo ciężka; wiedziałam, że nie będę na ślubie brata i na 100-rocznicy odzyskania niepodległości. Ale stwierdziłam, że się nie dam i nie mogę się tak łatwo poddawać. Nie mogę teraz swoich wartości i ideałów porzucić tylko dlatego, że oni tak chcą. Dalej będziemy organizować i marsze, i inne akcje, opisujące wszystko to, co oni chcą, żeby zostało przemilczane - mówiła w programie Telewizji Republika Barbara Poleszuk.