smród
Smród we francuskim pałacu
Czasy Króla Słońce czyli Ludwika XIV nie należały do łatwych, jeśli ktoś miał czułe powonienie. Tajemnicą poliszynela był fakt, że władcy cuchnęło z ust. Jego kochanki zlewały się perfumami, gdy miały spotkać się z nim na dłużej. Z kolei Ludwik uważał, że najbardziej śmierdzi ciało jego metresy markizy de Montespan.