przyjaźń z komunistami
Reklama
Wałęsa skorzystał z okazji... O roli Jana Pawła II: "nie przesadzajmy", o esbekach: "przyjaciółmi zostali"
"To było największe w dziejach Polski zwycięstwo. Polegało na pokonaniu starego porządku, a jednocześnie wytworzeniu przekonania tych pokonanych, aby przyjaciółmi zostali" - mówił Lech Wałęsa na uroczystościach Porozumień Sierpniowych w Gdańsku. "Nigdy nie mieliśmy w takiej walce i w takich osiągnięciach po wygraniu, takiej przyjaźni jak wtedy my stworzyliśmy" - opowiadał, o relacjach z niedawnymi oprawcami. Kolejny raz umniejszał także rolę papieża Jana Pawła II w upadku komunizmu, promując własną osobę.