Miętus II
Reklama
Polscy rozbitkowie z "Miętusa" powrócili do kraju. "Straszny huk, duży wstrząs" - relacjonują
Polacy, których statek - "Miętus II" - zatonął w niedzielę wczesnym rankiem na Bałtyku w pobliżu Bornholmu, w komplecie powrócili do kraju. - Było dużo strachu. Kolega poprosił, żebym zrzucił tratwę ratunkową - relacjonował w rozmowie z Radiem Szczecin jeden z rozbitków.