ks. Jacek Stryczek
„Byłem bliski śmierci”. Wstrząsające wyznanie ks. Stryczka o nagonce po tekście Onetu. „Zlecenie polityczne”
Ja byłem bliski śmierci, takiej normalnej. Umierałem już. Leżałem... byłem tak chory, że nie wstawałem z łóżka - wspominał na antenie Telewizji Republika ks. Jacek Stryczek. Jego stan zdrowia został doprowadzony do tragicznego stanu po nagonce, jaką wywołał reportaż Onetu na temat rzekomego mobbingu, który duchowny miał stosować wobec pracowników. Prokuratura dwukrotnie umorzyła śledztwo w tej sprawie. Teraz ksiądz opowiedział o swojej historii i nie ma wątpliwości, że cała operacja była "zleceniem politycznym".