kadzidła
Reklama
Jak wyperfumowany Polak pomógł Rosjance na zęby
W dawnej Polsce artykułem pierwszej potrzeby w domowej apteczce było… kadzidło. Usuwano nim zaduch i smród w mieszkaniach, a wonne nacierania miały zabić pot i brud ciała. Zapomniano o wysokich standardach czystości jakie narzuciło średniowiecze. Zamiast wietrzyć komnaty, domy i salony – okadzano je jałowcem i innymi kadzidlanymi wonnościami. Podobno jeszcze w XIX wieku niektóre wysoko urodzone damy nakazywały okadzać pomieszczenie, w którym przebywał, choć przez chwilę, ktoś gorszego stanu.