homoharem
Homoharem był faktem! Żadne wrzaski tego nie zakrzyczą. Kulisy afery szokują
Ogromne zamieszanie wywołało przypomnienie w programie „Minęła 20” szokujących ustaleń w sprawie afery IMiGW. Michał Rachoń w rozmowie z Wojciechem Cejrowskim dość dosadnie określili ją mianem „homoharemu”. To wystarczyło, żeby podniósł się krzyk lewicowych mediów, na czele z „Gazetą Wyborczą”. Tymczasem w tym przypadku chodzi o poważną aferę, a nie o homofobię, którą próbują zarzucać Rachoniowi i Cejrowskiemu lewicowi dziennikarze. Kulisy całej sprawy, które opisywaliśmy również na łamach portalu niezalezna.pl, całkowicie uzasadniają użycie określenia „homoharem” w kontekście tej sprawy. Nowe światło na aferę rzucają również stenogramy ze śledztwa w tej sprawie.