Gajos
Reklama
Gajos uspokaja emocje wokół "Kleru": tu nie ma nic takiego, co mogłoby obrazić ludzi głęboko wierzących
„Ta opowieść Wojtka da nam dużo do myślenia" - mówi Janusz Gajos, który w najnowszym filmie Smarzowskiego wciela się w zdeprawowanego biskupa. "W tym filmie – mogę z całą odpowiedzialność powiedzieć – nie ma nic takiego, co mogłoby obrazić ludzi głęboko wierzących, ale myślących jednocześnie" - dodaje aktor. Czy ma rację? O tym przekonamy się 28 września, kiedy film trafi do kin.