Dżuma
Reklama
Jak do Polski przychodziło morowe powietrze
Od morowego powietrza umierali ludzie i bydło, zaraza co jakiś czas pustoszyła miasta i wioski. Nasi przodkowie starali się zrobić wszystko, by chronić swoich bliskich. Kasztelanie z zarażonych miast potrafili odmówić wstępu królom, by ich nie narazić na chorobę i śmierć. W XVIII wieku spisano specjalne instrukcje postępowania, i rozsyłano je po całym kraju.