Bobrowniki
Reklama
Białoruski propagandzista wręcz oszalał po zamknięciu przejść granicznych. "Polacy rwą się, by iść ku słońcu"
Przykłady tego, że propaganda brutalnego reżimu Aleksandra Łukaszenki zakrawa często o groteskę, dawaliśmy na stronach naszego portalu wielokrotnie. Tym razem frustrację i furię reżimowych mediów wzbudził fakt zamknięcia przez stronę polską przejścia granicznego z Białorusią w Bobrownikach. "Tysiące Polaków rwą się, by dojść ku słońcu, na Wschód, na Białoruś" - twierdził Grigorij Azarionak, czołowy propagandzista Łukaszenki.