Augustynek
Reklama
Lempart bluzga na policjantów, a potem spaceruje sobie w ich obstawie. Kierunek? Na Nowogrodzką!
"Imię, nazwisko i numer służbowy! Taka z was k...a policja!" - krzyczała Marta Lempart podczas dzisiejszej manifestacji w Warszawie, po czym (w maseczce) ostentacyjnie splunęła. "Będziecie tu stali do jutra jak chcecie jak frajerzy, jak chcecie, wypier...ć" - dodała z właściwą sobie gracją. Później pytana przez dziennikarza portalu Niezależna.pl o cel dalszego pochodu przez stolicę, wskazała, że idzie z towarzyszkami na Nowogrodzką (tam znajduje się siedziba Prawa i Sprawiedliwości).